


quanchita no to my to smao mamy z Tymkiem - jak tylko wpadają goscie albo my jedziemy to dziecko idealne, w ogóle nie wymagające, grzeczne i mało sie udzielajace. Drzwi sie zamykają a Tymkowa buzia otwiera na całego

no ja Jadze jak na alergika i tak szybko domowe zaczęłam dawać, słoiczki awaryjnie na wyjscia były, bo ona wciągała normalnie po 2 szt. tych największych, wiec normalnie jadła z nami na ogół obiad. tyle, ze dla niej z zupki miesko gotowane na ogół było, ziemniaczki rozdrobnione widelcem, marchewka też, chociaż ona szybko miała ząbki wiec ja jej praktycznie od 7-8 m-ca zycia jak 4 ząbki miała dawałam jedzenie w normalnej postaci, bez rozdrabniania zupkę blenderem raz rozdrobniłam to mi jej nie zjadła i nigdy problemow z jedzeniem, gryzieniem itd, nie było a do słoiczków jak sie Maluch przyzwyczai bywa róznie ze stałymi pokarmami



wszystko od dziecka zależy - czy, co i w jakich ilosciach lubi jeść
