Martalka, a propos diety i opr jaki dostałaś za banana w szpitalu, to babeczce z mojej rodziny położna na kolki zaleciła jeść codziennie banana na czczo. Posłuchała i rzeczywiście kolki zniknęły Więc banany chyba nie szkodzą
Sama też jestem zdania, że wszystko po troszku, powoli wprowadzać pomijając wzdymające i ciężkostrawne produkty. A moja kuzynka jest zdania, że karmiąc powinno się jeść z umiarem, ale wszystko to, co się jadło w ciąży. Ona przy pierwszym dziecku trzymała ścisłą dietę z zalecenia lekarza i praktycznie nie miała pokarmu, a przy drugim sama jadła wszystko i karmiła bez problemów.
Druga sprawa, tak jak mówi slooowgirl, to mleko przy tak rygorystycznej diecie musi być rzeczywiście ubogie...ostatnio o tym czytałam.
Więc bez przesady
My dziś na 14 idziemy na obiadek do Rodziców. A po południu jedziemy do kuzynki Mężusia w odwiedziny
Miłego dzionka!