Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

23 cze 2010, 17:12

zostawię męża samego z Wiką
ale Ci fajnie ja nie mogę zostawić małego nawet na 15 min. Próbowaliśmy 2 razy: był płacz, odpychanie się od taty na rękach, wrzask meme meme, w końcu kaszel i aż zaczęło go zrywać do wymiotów. w sumie jak wyjdę nawet do kuchni czy łazienki to też po chwili jest jęczenie meme meme...ehh może jakoś go nauczę...ale nie mam pojęcia jak to zrobić :ico_olaboga:

geheimnis, faktycznie chyba olała trochę sprawę ta lekarka :ico_zly: jak coś było nie tak to trzeba od razu interweniować ehh

a co w ogóle dziś tak mało piszecie? pogoda przecież brzydka.
MY mieliśmy jechać na pobranie krwi ale ja nie mogłam podnieść się z wyrka :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: po prostu nie była w stanie :ico_olaboga:

dziś mamy wizytę u neurologa - tak na wszelki wypadek żeby nam zerknął na malucha. Mam nadzieję że będzie wszystko ok.

Trzymajcie się ciepło (u nas strasznie wieje)

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

23 cze 2010, 17:29

inia1985 napisał/a:
zostawię męża samego z Wiką
ale Ci fajnie ja nie mogę zostawić małego nawet na 15 min. Próbowaliśmy 2 razy: był płacz, odpychanie się od taty na rękach, wrzask meme meme, w końcu kaszel i aż zaczęło go zrywać do wymiotów. w sumie jak wyjdę nawet do kuchni czy łazienki to też po chwili jest jęczenie meme meme...ehh może jakoś go nauczę...ale nie mam pojęcia jak to zrobić
no ja raz pojechalam sama do dentystki i byla masakra. mala nie hciala jesc,tez wolala meme i ryczala ciagle. w koncu padla zmeczona plakaniem :ico_placzek: uspokoila sie dopiero jak wrocilam :ico_noniewiem: jak ja jestem w domu to maz moze ja brac na rece i wogole lubi jak do niej gada czy zabawia. ale jesc od niego nie chce :ico_noniewiem:
a twoj maluch widocznie czuje taka ogromna wiez z toba.. moze sprobuj go odrobine odsuwac. tzn badz np w pokoju ale nie bez przerpy przy nim,gadaj zeby cie slyszal ale nie biegnij na kazde stekniecie.. a tylko na meza tak reaguje czy na wszystkich?
pogoda przecież brzydka.
u nas dzis piekne slonce :ico_oczko: tylko wieje mocno...
dziś mamy wizytę u neurologa - tak na wszelki wypadek żeby nam zerknął na malucha. Mam nadzieję że będzie wszystko ok.
trzymam kciuki&&

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

23 cze 2010, 17:39

jak ja jestem w domu to maz moze ja brac na rece i
a moja nawet przy mnie jak maz ja trzyma to wyciaga rece i jeczy :-D wczoraj siostra przyjechala to mala tak ryczala jak ona ja brala :ico_szoking: ale juz poznaje jak ktos nowy, pozniej bylismy na grillu i bylo tyle osob nowych ze mala chyba w nocy przezywala i jeczala przez sen
u nas dzis piekne slonce :ico_oczko: tylko wieje mocno...
u mnie pada

siora nazwozila zapas jedzenia dla malej, 2 polki w lodowce :ico_szoking: 16 samych jogortow od 6 m-ca, nawet nie wiedzialam ze takie sa, malej smakuja wiec zawsze ro jakies urozmaicenie, 16 duzych obiadkow plus deserki soczki i kasze wiec mamy w czym wybierac :ico_brawa_01: justro nas czeka pakowanie a w piatek jedziemy na katowice, caly dzien w samochodzie :ico_olaboga: aby mala byla spokojna, w poniedzialek wieczorem wracamy wiec mozliwe ze nie bede sie odzywac

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

23 cze 2010, 19:41

anetka607, milej podrozy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

24 cze 2010, 07:49

To Adaś raczej nie ma problemów jak ktoś go bierze na ręce jak go zna, zostanie z M i z teściową bez problemu bo jest przyzwyczajony, z resztą bywa różnie. Raz został z nianią ale jak wróciłam po 3h to płakał, ale ponoć krótko. Nie będzie mieć wyboru niestety bo od września wracam do pracy a do niego przychodzi nowa niania, takie życie, to samo było z Tosią, przeżywałam jak stonka wykopki, miałam wyrzuty sumienia, a ona uwielbiała swoją nianie i do tej pory jest w siódmym niebie jak ma do niej iść.

anetka- super, że siostra Ci tyle jedzenia nawiozła, no i udanej podróży.

Ja muszę porobić nam zapasy bo w przyszyłm tygodniu jedziemy na wakacje na wieś bo teściowa ma urlop, a od 20 lipca na 5 tyg nad morze z moimi rodzicami :-D

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

24 cze 2010, 07:58

widze ze wszyscy na urlopy :ico_haha_01: milego wypoczywania :ico_brawa_01: ja mieszkam w gdansku, do plazy mam blisko a jakos nie mam czasu sie wybrac :ico_wstydzioch: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

24 cze 2010, 11:02

dorotaczekolada, może masz rację, bo ja ciągle przy nim... no i jęknąć mu nie pozwalam tylko od razu biegnę bo mi go szkoda.

Płacze ogólnie jak wychodzę i zawsze to meme...a jak wracam biorę na ręce to od razu cisza. Wczoraj się obudził to mąż pobiegł ale i tak było meme i mu płakał...szkoda mi trochę męża czasem bo czuje się taki jakby mniej potrzebny przez to maluchowi...
a jak mu tłumaczę że on ma teraz taką fazę i że to minie to mówi nie pocieszaj mnie...

anetka607, udanego wyjazdu życzę. A jakiej firmy te jogurty? sama nie wiedziałam że coś takiego jest.
Pruedence, jedziecie bez taty? ja mam zawesze wyrzuty jak małego ojcu zabieram choć na tydzień... bo mąż jęczy że potem go mały nie pozna ale teraz też niedługo wyjeżdżamy bo mają być upały a ostatnio jak było tak gorąco to w domu mieliśmy 38 stopni (ok 10.30)!!!!! uciekaliśmy jak by się paliło :ico_zly: :ico_placzek:

Ja pamiętam jak siedziałam jako niania z córeczką mojego brata. Pierwszy dzień to była masakra mała tak ryczała że ojej aż sąsiadka przyszła sprawdzić co się dzieje a ona wyraźnie szukała mamy i za każdym moim podejściem to był ryk i wrzask. Potem każdy dzien kolejny był super! Teraz Helenka ma 4 latka i mam z nią super kontakt :) no i pamięta że z nią byłam.

U nas dziś leje, spacer sobie darujemy...
ahh wczoraj u neurologa wszystko super! nie widziałam pani dr niczego niepokojącego wręcz powiedziała że jest super! dostaliśmy skierowanie na przezciemiączkowe usg...tak na wszelki wypadek bo wszystkim swoim pacjentom daje...
no i zobaczymy jak ten mały mózg się rozwija idziemy 29 czerwca akurat w imieniny Piotrusia.

ahh i pochawalę się że mały się kręci na brzuchu wokół własnej osi...(tzn zdarza mu się czasem) a wczoraj jak leżał na brzuchu to podciągał nogi tak do łażenia na czworaka i stawał na kolanach tylko tułowia jeszcze nie może unieść...

chyba opuszczę już łóżeczko...wy kiedy malcom opuszczacie?

[ Dodano: 2010-06-24, 11:03 ]
dorotaczekolada, my sięnigdzie nie wybieramy...kasy brak przez kupno działki i mój wychowawczy...

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

24 cze 2010, 17:00

dorotaczekolada, może masz rację, bo ja ciągle przy nim... no i jęknąć mu nie pozwalam tylko od razu biegnę bo mi go szkoda.
wiem jak to jest bo z 1 synem tak mialam. ale to bledne koo, uwierz. nie uwazam sie za zwolenniczke"zimnego chowu" :ico_nienie: ale nie od razu bierz na rece, sprobuj inaczej-zagadaj,daj zabawki,mow ciagle do niego. bo bedziesz miala potem problem jak ja z syem- do 1,5 roku trzeba go bylo nosic na rekach do zasypiania, w nocy spal tylko z moim cyckiem w gebie :ico_olaboga:
a jak mu tłumaczę że on ma teraz taką fazę i że to minie to mówi nie pocieszaj mnie...
no niestety u nas to samo. tzn lubi sie Lena z mezem bawic i histerii na rekach nie ma,czesm w nocy maz przy niej posiedzi jak dlugo zasypia. ale nakarmic mu sie nie da, w nocy cyca chce i wyjsc dalej nie moge...
ahh wczoraj u neurologa wszystko super
to fajnie :ico_brawa_01:
ahh i pochawalę się że mały się kręci na brzuchu wokół własnej osi
Lenka juz pelza po pokoju,w tyl oczywiscie :ico_oczko: no i nadal brak obrotow :ico_noniewiem:
chyba opuszczę już łóżeczko...wy kiedy malcom opuszczacie?
ja mam stare drewniane 3 poziomowe, od 2mcy jest juz na srodku. poki mala nie siedzi nie opuszczam nizej :ico_oczko:
dorotaczekolada, my sięnigdzie nie wybieramy...kasy brak przez kupno działki i mój wychowawczy...
to bedziemy na forum urlopowac :-D

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

24 cze 2010, 18:27

Witajcie.

Wpadłam tylko na chwilę by sie przywitać i pożegnać. Jutro wyjeżdżamy do moich rodziców, w sobotę wesele no i wracamy do domu we czwartek. Prawdopodobnie nie będę miała czasu na forum. Tak więc życzę udanego i pogodnego tygodnia :-)
ja nie mogę zostawić małego nawet na 15 min. Próbowaliśmy 2 razy: był płacz, odpychanie się od taty na rękach, wrzask meme meme, w końcu kaszel i aż zaczęło go zrywać do wymiotów. w sumie jak wyjdę nawet do kuchni czy łazienki to też po chwili jest jęczenie meme meme...ehh może jakoś go nauczę...a
to nieciekawie masz. Justynka jest jak najbardziej towarzyskim dzieckiem. Posiedzi z dziadkami, z tata - byle tylko jej poświęcać uwagę ;-) Zgadzam się z Dorota, musisz zastosować metodę małych kroczków. Musi się udać :ico_sorki:
iora nazwozila zapas jedzenia dla malej, 2 polki w lodowce
znowu siostra sie popisała :ico_brawa_01: Świetne zapasy masz porobione :-)
justro nas czeka pakowanie a w piatek jedziemy na katowice,
Udanej wyprawy, oby pogoda dopisała i córcia była grzeczna :ico_sorki:
Ja muszę porobić nam zapasy bo w przyszyłm tygodniu jedziemy na wakacje na wieś bo teściowa ma urlop, a od 20 lipca na 5 tyg nad morze z moimi rodzicami :-D
świetne plany urlopowe :ico_brawa_01: Oby tylko pogoda była :-)
ahh wczoraj u neurologa wszystko super!
bardzo dobre wieści :-D
ahh i pochawalę się że mały się kręci na brzuchu wokół własnej osi...(tzn zdarza mu się czasem) a wczoraj jak leżał na brzuchu to podciągał nogi tak do łażenia na czworaka i stawał na kolanach tylko tułowia jeszcze nie może unieść...
no to teraz będzie codziennie ćwiczył aż załapie jak to sie robi :ico_brawa_01: U nas tez tak było :-)
chyba opuszczę już łóżeczko...wy kiedy malcom opuszczacie?
my tak jak Dorota już prawie 2 miesiące temu opuściliśmy na środkowy szczebelek. Bo mi mała nogi na oparcie zakładała i sięgała do karuzeli ;-)
no niestety u nas to samo. tzn lubi sie Lena z mezem bawic i histerii na rekach nie ma,czesm w nocy maz przy niej posiedzi jak dlugo zasypia. ale nakarmic mu sie nie da, w nocy cyca chce i wyjsc dalej nie moge...
ehh biedana z tym jesteś :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

26 cze 2010, 17:46

Wpadłam tylko na chwilkę, bo mam problem i nie wiem co powinnam zrobić, może Wy mi doradzicie. Daję już od jakiegoś czasu słoiczki od 6 miesiąca. Na początku ładnie je jadła, a teraz (od 3 dni) krztusi się i strasznie płacze, wymiotuje. Powinnam kontynuować podawanie ich czy może lepiej wrócić do tych po 5 miesiącu? Mieszanie ich nie pomaga :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość