ejustysia matko boska dobrze ze to sie tak tylko skonczylo....ja bym chyba zawalu dostala....
my narazie w domku bo uplau niemilosierny pozniej wyjdziemy kolo domu , sarka w basenie sie popluska narazie nie idzie wysiedziec....
potwierdzam ale fajnie że tak jest bo poprzednie ciąże mi się baaaardzo dłużyływ 2 ciazy przy malym dziecku czas leci jak szalony
DOKŁADNIE TAK JEST!!!!! Z Madzią całą ciąże super przechodziłam od poczatku do końca, z Mają już od samego początku kiepsko i słabo sie czułam, a teraz dopiero od połowy ciąży właśnie zaczeły sie dolegliwości (ból krzyża, senność, zawroty głowy)......fak jest taki ze kazda ciaza jest inna i pewnie gdybysmy 3 raz byly w ciazy to daje sobie reke uciac ze znowu byloby inaczej...
o kurcze - uwielbiam, ja zawse powtarzam że bym chciala w domu dzungle miec , no tyle ze sie lubuje w tych zadkich okazach - nie koniecznie drogich z tym ze te zadkie to i trudne w utrzymaniu są trzeba wiedziec co i jak i no i odzywki odpowiednio używaż :) ja na dworzu tez mam pare - z wlasnej szklarni z wlasnych sadzonek nio i nie chwaląc sie mam reke do tego bo mi kwiatki rosna ladnie :)to zes ładnie zaszalala z kwiatkami tak lubisz kwiaty?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość