hej
ja nie zamierzam dawac nic Krystianowi po za piersia do 6 miesiaca bo ja mam bardzo urozmaicona diete i uwazam ze niczego mu nie brakuje.
wydaje mi sie ze do co najmniej 4 miesiaca zoładek dziecka nie jest do konca przystosowany do trawienia czegos innego po za mlekiem mamy lub modyfikowanym a producenci żywnosci dla maluszków chyba wiedz co piszą .. jesli na słoiczku pisze po 4 miesiacu to widocznie wczesniej dziecku tego sie nie powinno podawac..
ja sie zawsze stosowałam do tego i moja Karolina nigdy nie miała problemów ani z przybieraniem na wadze ani z brzuszkiem zadnych dolegliwosci...
a o tym zainteresowaniu sie jedzeniem mamy na talerzu to tez prawda i z tym siedzeniem
każda mama zresztą robi po swojemu ... ja tylko pisze co myśle na ten temat