tibby, czekam z niecierpliwością na zdjątka:) Oj jaka ja byłam podniecona każdą przymiarką mojej sukni
Strasznie byłam w niej zakochana, jak tylko przymierzyłam stwierdziłam, że to jest suknia dla mnie
Samanta, aż się oblizałam, jak przeczytałam co jesz na śniadanie i obiad
Ja jeszcze się boję takich eksperymentów. W ogóle jem bardzo bezpiecznie, ale dziś była u nas położna i rozszerzyłyśmy mój jadłospis powoli
julchik22, zgadzam się z
Martalką, nie wkręcaj sobie za dużo. Myślę, że w przypadku karmienia powinno się nastawiać jedynie pozytywnie i nie czytać, nie słuchać tematów jak zanikanie pokarmu, przerwy itp. Dopiero jak się rzeczywiście coś zacznie dziać należy szukać pomocy, a póki jest dobrze, Maluch się najada, z cycusia leci mleczko to zapomnij o problemie!!!
Martalka, program o wychowaniu chętnie zobaczę, o ile Synuś mi pozwoli
Ja to w ogóle nie wiem jak można zostawić dziecko na pastwę losu, niech sobie leży i płacze. Ja reaguję na każde popłakiwanie, bo nigdy nie wiadomo co Mu jest, a pewnym jest, że zawsze coś tam dolega... I zazwyczaj biorę na rączki pionowo, bo często Mu się odbija i już wiem co Mu dolegało
Więc nie chcę słyszeć nawet o zimnym wychowaniu!
slooowgirl, Krzyś nie miał do Ciebie żalu, że cierpiał z powodu szczepienia! Ale to prawda, że mama jest od kojenia bólu
Przecież zaraz nie będzie o tym pamiętał. Swoją drogą ja się cały czas zastanawiam jak szczepić Małego i coraz bardziej przekonuję się do zwykłych, sprawdzonych od lat szczepionek. Dowiedziałam się o wadliwych partiach skojarzonych, po których w Anglii są autystyczne dzieci. Czytałam też opinie i jest sporo przypadków, że po trzeciej szczepionce 5w1 dziecko dostało wstrząsu i utraciło przytomność, zapalenie opon mózgowych itp. Niestety nie wiadomo jakie mogą być po nich skutki uboczne po latach...