slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

04 sie 2010, 08:46

Dzień dobry...
Chyba nie dam rady napisać dużo ale stawiam :ico_tort: za dwa miesiące Krzysia!!!
No i chyba :ico_kawa: do tego się przyda....
Miłego dnia, odezwę się wieczorem, coś więcej skrobnę bo zarobiona dzisiaj jestem...

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

04 sie 2010, 10:14

Cze Laski - u mnie bawarka :ico_kawa:

slooowgirl, :ico_brawa_01: za 2 miesiące Krzysia! :-D

mmarta, mój Skarb też jeszcze jest za mały na chwytanie (świadome), więc też niestety nie pomogę.

Martalka, czym powinnam się sugerować przy wyborze rozmiaru chusty wzrostem czy wagą? Czytałam różne opinie. Chciałabym żeby pasowała i na mnie na na Męża. Ja mam 177 cm i jestem raczej szczupła, On - 187cm no i dobrze zbudowany. Myślisz ze powinnam zamówić 4,7 m czy 5,2 ? :ico_noniewiem:

Mnie zaś zastanawia troche to że Mały wygina się tak jakby był z gumy :ico_olaboga: Nie wiem czy to normalne, ale on potrafi leżąc na boku wygąć główkę niemal dotykając kręgosłupa :ico_olaboga: Czy Wasze pociechy też tak mają?

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

04 sie 2010, 10:34

Nie wiem czy to normalne, ale on potrafi leżąc na boku wygąć główkę niemal dotykając kręgosłupa
tego to nie za bardzo zrozumiałam! :ico_olaboga:

slooowgirl, :ico_brawa_01: za 2.miesiące Krzysia!!! :ico_brawa_01:

Tobik chwyta już różne rzeczy, ale jak ma grzechotkę w rączce to raczej bezwiednie nią wymachuje niż to kontroluje. :ico_haha_01: A łapki do buźki też wsadza nagminnie i ssie. Wgram wam filmik na youtube jak mój maluch stara się siadac samodzielnie :ico_haha_01:

[ Dodano: 2010-08-04, 10:36 ]
straszne opinie o tych skojarzonych szczepieniach :ico_olaboga: my Tobika pierwszą dawkę daliśmy własnie 5w1. teraz też taką chcielismy.
a można dac raz skojarzona a potem te zwykłe czy trzeba kontynuowac te skojarzone?

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

04 sie 2010, 11:00

hej

Tibby, trzeba kontynuować.
Sliczna sukienka!!!!!!!!

Ja szczepiłam skojarzonymi już trzecie dziecko.
Co do autyzmu, to powoduje go thimerosal- pochodna rtęci, która używana jest jako konserwant- . Np. szczepionka na wzwB- euvax go zawiera (kupowałam zamiennie engerix).
A czy podanie osobno 3 wkłuć (w ten sam dzień przecież!) czy skojarzonej to taka różnica?
Skojarzone thimerosalu nie zaw.
Tu spooory art. o tym: http://marucha.wordpress.com/2009/10/30 ... czepionek/

Julchik, tu masz u producenta taniej http://www.sling.com.pl/sklep/?p=produc ... tandard%29
I dla ciebie 4,6 będzie ok... Co do męża, nie mam pojęcia. Napisz maila z zapytaniem, na pewno doradzą :-)
Ja przy 4,6, rozm 36, i już sporym damianie miałam jeszcze spory zapas chusty (ogony).

Obrazek

oki, potem więcej bo mam gosci

Samanta
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 656
Rejestracja: 19 sty 2010, 11:03

04 sie 2010, 11:52

Jagody w postaci przetworzonej jak i inne owoce mojemu dzieciątku nie szkodzą. Surowizny nie jadam wcale i nie kombinuje jak narazie ;)

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Krzysia ;)

Ja stawiam :ico_tort: i :ico_kawa: za 1 miesiąc Laury :ico_brawa_01:

Julia moja córka tez wygina się w każdą stronę na maksa :ico_haha_01: nie widzę w tym nic złego i nie ograniczam jej ruchów, niech pracuje swoim ciałem ile chce, niech kombinuje i niech poznaje je ;D jeśli Cię niepokoi zachowanie synka, to jak będziesz w przychodni to skonsultuj podejrzenia ;) ja myślę, że nie masz się czym martwić :ico_haha_02:

Na śniadanko zaserwowałam dzisiaj parówki zapiekane z serem zółtym ;) a teraz gotuję brokuła, a co trzeba sobie dogadzac.

Miłego dzionka

lincia
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 5
Rejestracja: 04 sie 2010, 12:02

04 sie 2010, 12:17

Witajcie dziewczyny!
Nie pisałam jeszcze nigdy na forum, natomiast czytam je zawsze bardzo dokładnie (do tej pory pod innymi nickiem), bo sama mam syncia urodzonego w marcu i lubię zasięgnąć opinii innych mam w różnych sprawach :-) . Czytałam dzisiaj Wasze wypowiedzi na temat szczepień i troszkę porusza mnie to, że w społeczeństwie funkcjonują takie błędne przekonania wynikające tylko z tego, że kilka lat temu pewien angielski uczony narobił hałasu, a brytjskie media to rozdmuchały. Jestem z wykształcenia farmaceutką i myślę, że moja wiedza na ten temat jest w miarę rzetelna i wcale nie chce tutaj zachwalać szczepień (nie jestem żadnym przedstawicielem firmy farmaceutycznej), bo sama dzięki moim studiom jestem zwolenniczką leków naturalnych, ziołowych i homeopatycznych, które stosowane w odpowiedni sposób działają cuda. Syntetyki natomiast w mojej rodzinie prawie w ogóle nie funkcjonują, bo wiem jak to się robi, jak to działa, jak reaguje z pokarmami itd. Ale nie o tym chciałam. Chętnie podzielę się swoją wiedzą na temat szczepień, oczywiście z perspektywy farmaceuty, bo lekarzem nie jestem. Jednak to już tylko za Waszym przyzwoleniem i jeśli będziecie tego chciały, bo nie chcę niepotrzebnie zaśmiecać Waszego wątku. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i Wasze urocze pociechy. :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

04 sie 2010, 13:44

mmarta, Milenka nie chwyta. A Damian chwytał,tzn starał się coś tam trącać już koło 1,5 mca. Ale ob byl mało śpiącym i aktywnym dzieckiem. milena sporo śpi, nie ma kiedy trenować

lincia, chętnie się czegoś nowego dowiem :-D

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

04 sie 2010, 15:38

Martalka, dzięki :ico_sorki:

Samanta, pewnie masz rację - niech się wygina. w piątek idziemy do ortopedy, to przy okazji zapytam o te wygibasy bobasa :ico_oczko:
A ja się boję parówek i żółtego sera - może niepotrzebnie, a surowiznę jem i mały reaguje dobrze na szczęście :ico_sorki: Warzywa i owoce zawsze były głownym składnikiem mojej diety - cieszę się, że i Synkowi takowa odpowiada :ico_oczko: Choć przyznaję, że wprowadziłam je od niedawna (jakieś 1,5 tyg), ale jagód jakos się bałam, może niepotrzebnia, a już się na nie sezon skończył

lincia, zapraszamy do dyskusji! Chętnie posłuchamy Twojego zdania na temat szczepień - tak bardzo ważny i aktualny dla nas :-)

NICOLA_1985

04 sie 2010, 16:27

hej :-)
:ico_brawa_01: dla Krzysia za 2 miesiące i :ico_brawa_01: dla Laurki za 1 miesiąc :-D

Julchik skontaktuj sie z pediatrą moze dostaniesz skierowanie do neurologa.. takie wyginanie moze swiadczyc o za wysokim napięciu mięśniowym ale puki lekarz go nie zobaczy nie przejmuj sie to pewnie nic takiego

lincia, ja również bardzo chętnie dowiem sie czegoś nowego o szczepionkach :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

04 sie 2010, 19:54

slooowgirl, :ico_brawa_01: za dwa miesiące Krzysia :-)

Samanta, :ico_brawa_01: za miesiąc Laurki :-)

Ja dziś miałam bardzo ciężką noc i dzień... Wstałam na karmienie ok 2 w nocy i zauważyłam, że boli mnie jedna pierś w jednym miejscu. Była dość miękka, pomyślałam więc, że jak Synuś wyciągnie mleczko to przejdzie. Ale się myliłam, ból pozostał i do tego doszła gorączka. Rano Mąż musiał na chwilę pojechać do pracy, wcześniej kupił mi apap, no i zostaliśmy z głodnym Nikosiem i gorączką 38,6, więc nie mogłam karmić. Oj jak się umęczyliśmy... Po jakimś czasie gorączka nieco spadła, więc nakarmiłam Małego. Zadzwoniłam przed 8 rano do mojej położnej, która stwierdziła, że to pewnie zapalenie piersi i muszę jechać do mojego lekarza. Pojechaliśmy więc, targając tam również Nikosia (moi rodzice wyjechali na wakacje) i mój lekarz stwierdził, że to na pewno nie jest zapalenie piersi tylko maleńki zastój się zaczął robić i powinna do mnie przyjechać moja położna rozmasować to i odciągnąć. No ale skoro już przyjechałam, zbadał mnie i obejrzał cycochy. Przepisał antybiotyk, kazał się obserwować, badać temp. , masować pierś i często Małego przystawiać.
Pojechaliśmy po drodze do domu do szpitala do położnej. Obejrzała mnie i dwóch lekarzy i stwierdzili, że nie ma tu co rozmasować, zastoju nie ma, zapalenia też nie, no może delikatny stan zapalny w tym bolącym miejscu i antybiotyk na pewno pomoże. Gdyby coś się działo, czy powiększało to mam jechać do szpitala i lekarz na dyżurze mi pomoże (pewnie drugi antybiotyk). W każdym razie ciężko w jednym miejscu dowiedzieć się co dolega...No cóż, wzięłam antybiotyk, gorączka spadła (prawie), karmię częściej Małego no i mam nadzieję, że na tym antybiotyku się skończy. Trochę mnie pocieszyli :-) Ech jak nie urok... :ico_oczko:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości