Cześć dziewczyny
ja dzisiaj byłam u lekarza bo zle sie rano czułam, czułam że cisnienie mi skacze , serce waliło jak młot i marwtiłam się o dzidzię.
Okazało się że cisnienie ok, z dzidzią tez dobrze ale za to po badaniu moczu lekarz stwierdzł małą infekcję
i muszę brać antybiotyk
A te walenie serca to nerwy...mówię Wam ja juz nie daje rady z nerwami, ciąglę wydaje mi się że z maleństwem coś się dzieje, wyczekuje ruchów, nerwowo zle ze mną.
Za tydzień mam wizytę u mojej położnej, a lekarka mi powiedziała że jeśli mnie to uspokoi to mogę co tydzień przychodzić do lekarza i sprawdzać dzidzi serduszko
Wiem jest nawiedzona i zupełnie niewiem co sie ze mną dzieje chciałabym żeby był już wrzesień i chciałabym juz mieć syncia przy sobie
Basiu śliczny brzusio i rzeczywiście widac że sie juz obniżył.