Wpadam po weekendzie a tu takie wieści
Basiuwielkie brawa
i gratulacje,no i oczywiście :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: dla mamusi i jej synka
a ja zaś nocka zawalona ,córcia się pochorowała a dokładniej to złapała anginę od kuzyna i taką goroczkę ma prawie 40
że nie umiałam jej zbci ,dopiero zimne okłady pomogły ,jeszcze tylko brakuje żebym ja złapała od niej
dzisiaj jadę po południu na ktg i badania do kliniki tam gdzie będę rodzic ,jak nic się nie wydarzy po drodze to za równy tydzień jadę do porodu
,już nie moge się doczekac ,a z drugiej strony teraz jak córcia chora to też nie chciałabym urodzic szybciej ,bo jak z takim maleństwem do domciu wrócic jak angina panuje