ja mam 2 córki,jedna spała z nami więcej niż w łóżeczku i był meksyk żeby ją z łóżka "wywalić" niby wygoda bo pod ręką do karmienia ale całą noc patrzyć czy się nie przygniecie lub nie zepcha to mało komfortowe.
Dróga córeczka spała od urodzenia w swoim łóżeczku i w osobnym pokoiku tuż za ścianą przy której ja spałam i to było super bo do dziś nie ma problemu żeby sama zasypiała w swoim pokoju.
Mam nadzieję,że teraz trzecie tez mi się uda nauczyć żeby samo spało w swoim pokoiku .
Co do różków to też mi sie nie przydały ale mama mnie namawiała żeby kupić i kupowałam
Łóżeczko miałam z komisu i obie w nim przespały w idealnym stanie oddałam je wujkowi dla jego syna
wózek z 1 córką miałam używany ze względów finansowych ale się psuł
więc jak podrosła to zaraz kupiłam nową spacerówkę mało miałam doświadczenia z wózkami więc źle trafiłam,duża i cięzka...
Z 2 córką już kupiłam nowy wózek na pompowanych kołach i byłam zadowolona choć trochę ważył.Spacerówkę znów kupiłam złą bo miała krótki podnóżek i małej wisiały nogi jak spała i plątały się w koła.
Jak wyjechałam do uk to kupiłam JANE NOMAD PRO FIX ,podnóżek nawet dla 3 latka na proste nogi starczy.Lekki i zwrotny,dla mnie niezastąpiony więc zostawiłam go i będzie dla kolejnej dzidzi
W pl drogi zresztą tu też ale ja kupiłam używany.
nie sprawdziły mi sie kaftaniki i koszulki,nie cierpię ich wolę body z długim i krótkim rękawem.śpiochy ok choć wolę pajacyki.Nie przydała mi sie zasypka.Co jeszcze...
przewijak na łóżeczko to zbawienie dla kręgosłupa.Wanienka jak najzwyklejsza...
karuzela tak sobie,baldachim super ale miałam taki z "firanki" nie cięzki i zaciemniony tylko przezroczysty,sama szyłam
Teraz też będe z głowa kupować bo choć chciało by się wiele bo ładne i fajne to właśnie nie zawsze potrzebne
Jeszcze wiem,że super są pojemniki na brudne pieluszki,takie co zatrzymują zapach.Nie miałam ale zamierzam spróbować