julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

02 wrz 2010, 11:03

Samanta, no cudnie, że Laurka jest taka roześmiana! Złap kiedyś ten uśmiech i nam pokaż.

Martalka, oby Damianek jaknajcześciej komunikował o zamiarze siusiania :ico_oczko: , ale to już pewnie niedługo stanie się normą :-)

No a David non stop coś "opowiada" pouczającym tonem :ico_haha_01: , ale często też mu się zdarza uśmiechać :-) tylko ja jakoś nigdy nie umiem tego złapać aparatem

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

02 wrz 2010, 11:22

ja też nie umiem łapać uśmiechów, zwłaszcza, że Milenka na widok apataru robi rybie usta "oooo" :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

02 wrz 2010, 11:40

a nasz zawsze centralnie w obiektyw się patrzy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

02 wrz 2010, 13:08

patrzyć to i Milcia się patrzy, ale zamiast :-D robi :ico_szoking: hihihi

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

02 wrz 2010, 13:13

Dziewczyny, a co myślicie o problemie odstających uszu? Tzn. zastanawiam się nad dwoma teoriami na ten temat:
1. jest to uwarunkowane genetycznie i nie mamy na to wpływu
2. mamy na to wpływ - należy kłaść dziecka główkę na bokach, ubierac czapeczkę itd. Ba... jedna moja znajoma nawet przyklejała synkowi uszy plastrami co by nie odstawały :ico_szoking: no i nie odstają :ico_oczko: ale ja się zastanawiam czy właściw rzeczywisci trzeba podejmować w tym kierunku jakieś kroki :ico_noniewiem:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

02 wrz 2010, 13:16

julchik22, mysle ze to jest genetyczne i nic na to nie da sie poradzic
:ico_szoking: przleic dziecku uszy plastrem-moim zdaniem troszke nie powazne

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

02 wrz 2010, 14:10

A ja myślę, że uszy w tym wieku są na tyle miękkie, że jakby mooocno odstawały to się pod naciskiem uklepią. Ja miałam odstające obydwoje uszu. Z racji tego, że lubiłamspać na prawym boku zostało mi jedno odstające- lewe. Ale plastry- chyba do tego bym się nie posunęła. Ew. opaska jakaś :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-09-02, 14:16 ]
jeszcze tak sobie myślę, że nawet i te plastry nie są takie złe. Ja miałam kompleks odstającego ucha, a jakby miały pomóc, to czemu nie. Lepsze to zawsze niż przekłuwanie dziewczynkom-niemowlętom(!!) uszu. Nie ingeruje się w ciało przecież takim plastrem, krzywdy się nie wyrządza :ico_haha_01:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

02 wrz 2010, 14:31

No krzywdy się nie wyrządza - co najwyżej z bólem serca chyba bym ten plaster odklejała od tak delikatnej skórki, no włosy przecież są. Chociaż chyba większa krzywda (psychiczna) dla dziecka się dzieje później, gdzy wstydzi się odstająych uszu. Dlatego przemyslam tę kwestię. Zauważyłam, że Davisiowi jedno uszko troszeńkę odstaje - nie jest jakoś zauważalne, ale w porównaniu do drugiego troche jest. Jest to zapewne powodzem innego problemu - upodobał sobie prawą stronę i za nic niech kłaść głowy na lewej :ico_olaboga: Już nie wiem co mam robić :ico_placzek: Boje się o szyjkę. Jak go ululam na sobie na niechcianą stone to cały czas musze trzymać żeby nie odwrócił bo non stop czyni próby, a jak tylko ułożę śpiącego do łóżeczka to natychmiast przekręca na stone lubianą. Ponowne przekręcenie z mojej strony grozi rozbudzeniem się i tak w kółko. Kiedy czuwa to staram sie zabawiać go na niechcianą stonę zabawkami, ale co najwyżej przesuwa wzrok, a nie głowę :ico_olaboga: :ico_placzek:

A co do uszu, to własnie chyba zakupię opaskę (pewnie jakąś różową z kokardką :ico_haha_01: , bo to sa raczej dziewczece gadzety), bo w czapeczce on kategorycznie nie chce być. Z wielką łaską daje ją sobie założyć na spacer. No a w domu i tak non stop się wierci i wiązana by go uwierała w szyjkę, a nie wiązana i tak sie z uszu ciągle zsuwa. Trudno więc - zakładamy na próbę opaskę z kokardką :ico_haha_01: - muszę poszukać, a jeśli się nie sprawdzi a problem będzie się nasilał, to zastanowię się nad plastrami - lepsze chyba to niż ingerencja chirurgiczna w późniejszym wieku. A propos - czytałam gdzieś ostatnio, że taki zabieg to obecnie jeden z najcześciej sponsorowanych dzieciom prezentów komunijnych.

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

02 wrz 2010, 14:48

prezent komunijny? serio? A tak w ogóle, bardzo bolesny zabieg... tzn. gojenie się wszystkiego po...

U nas na tą główkę na jedną stronę, pomogło to moje karmienie na leżąco. Co prawda nieźle musiałam się nagimnastykować, żeby karmić z obydwu piersi leżąc tylko po lewej stronie małej, ale jakoś szło. Julchik, uparcie działaj i pokazuj mu te zabawki z nielubianej strony. Stopniowo się przyzwyczai!
I zwróć uwagę jak nosisz. Jeśli tak jakby na ramieniu, to zwróć uwagę czy nie ciągle na tym samym. U nas tak było. Zmieniłam w sobie i ten nawyk i teraz żeby nie oglądać mi ucha ;) Milenka musi odwrócić głowę :ico_oczko: :ico_oczko:
Warto też manewrować dzieckiem przy przewijaniu. Jak zdążę to wstawię filmik jak to zawitkowski robi. Dziecko poznaje wtedy swoje obie strony, i jeszcze mięśnie ćwiczy, bo jednak nie leży tylko na wznak. U nas wszystko to razem chyba pomogło.

[ Dodano: 2010-09-02, 15:06 ]
tu jest text o przewijaniu link usunięty przez obsługę forum

ale filmiku nie widzę
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 12:24 przez Martalka, łącznie zmieniany 1 raz.

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

02 wrz 2010, 16:24

Martalka, dzieki za linka. :ico_sorki: Jak kiedys przy okazji zobaczysz filmik to skopij linka :ico_sorki: Hm... karmienie na leżąco? Ja w sumie cały czas karmię na leżąco - inaczej jest mi o wiele trudniej, ale na różne boki. Pozatym dgy David je, to leży zawsze na boku - to jest tak jakby miał główkę prosto. Aby była ona skręcona w niechcianą stronę musiałby leżeć na pleckach, a wówczas to na pewno by się zachłysnął. Zresztą jadłby najprawdopodobnie bardzo mało, bo non stop się wygina i rzadko kiedy je spokojnie - jak mu cos nieodpowiada to chwyci maluśko mleka i już nie chce, a wskutek tego nie śpi za długo i to samo w kółko. :ico_olaboga: No ale masz rację - trzeba cos robic i robie tylko że skutki są jaknarazie marne :ico_placzek:

Prezent komunijny :
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 75011.html

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość