Wogle taki paskud jest jak cos nie po jego myśli to wydziera się i macha rękoma, już sama czasem nie wiem jak regować na jego napady wściekłości albo jak chce mnie czy kogoś w buzię trzasnąć
Natalie identycznie,do tego jest zlosliwa i jak grzecznie mowie,ze tak nie wolno robic bo mamusie boli ,to wali jeszcze bardziej,no musze wtedy ryknac na nia,zeby uwazala z tymi rekami bo bedzie miala klopoty,juz nie raz nia potrzasnelam,ja nie mam cierpliwosci,nigdy nie dostala klapsa,ale nie wiem do kiedy wytrzymam
4-5 miesiecy w normalnym wyrku i soko super jej sie spi

2 noce i sie przyzwyczaila
No to super,bo Artura czeka dzis polozenie jej w nowym wyrku,a mnie potem noc,mam nadzieje,ze szybko sie przestawi.Na razie skacze po nim jak oszalala
,, mowie nie ma dzemu a ta,,jedziemy do sklepu
No prosze jaka madra ta Igusia,a ten moj gamon nic,jakies pojedyncze slowa,wkurza mnie to jak nie wiem bo inne dzieci gadaja,a ta duka cos po swojemu

Nie wiem,5 lat bedzie miala jak w koncu zacznie cos gadac,czy jak?
glowa mnie boli i cos jakby gardlo
My tez obie teraz zdychamy,mnie tak bolalo w nocy gardlo,ze nie moglam spac
u nas tez poamlu nina sklada ale 2 slowka narazie. Coraz wiecej i wyrazniej mowi i juz da sie zrozumiec o co chodzi :)
O nastepne madre dziecko,tak bym chciala tez sie w koncu zaczac porozumiewac z dzieckiem
a bardzo rzadko zagladam, bo pisze prace
Powodzenia z praca
