Dzien dobry.
Praca magisterska zostala oddana do promotora. Pewnie ja teraz z 10 rayz popoprawiam, ale najwazniejsze ze bede wiedziec co :D oby przeszla!
Do tego dzisiaj kolejne 2 egzaminy na Politechnice to przodu :D biedna moja kochana cora, bo nie nacieszy sie mama
dzisiaj bawilysmy sie rano dwie godzinki, pozniej do zlobka na dwie zeby pobawic sie z dziecmi, a pozniej do domu obiad i moj maz ja przechwycil, a ja do pracy
jeszcze godzinka i do domu, a korzystajac z okazji ze nie mam z kim wykorzystac przerwy to pomyslalam, ze napisze do Was :) mam nadzieje, ze po tym zwariowanym wrzesniu wszystko wroci do normy. Achh no tak - moj maz wyjezdza na caly pazdziernik, wiec kombinuje ile wlezie zeby jakos sobie poradzic bo przeciez pracuje na popoludniowe zmiany czasem wiec zlobek odpada
tak przywyklam do takiego zycia w biegu, zwariowanego i niepoukladanego, ze jak przyjdzie mi skonczyc studia jedne i drugie i zaczne prace w normalnych godzinach to chyba mi odbije ;)
No nic ide popracuje jeszcze chwilke i do domu :)