
A Jeśli chodzi o słodycze to mój gin mi każe jeść, bo mam w dolnej granicy cukier, ale mnie od nich odrzuca.
Dzięki dzieki za kciuki napewno się jutro przydadzą

dzięki kochanaTrzymam kciuki za Ulę
to pewnie wina białego kitla, zawsze podświadomie sprawia, że czujemy się nieswojo w obecności lekarzaa dziwne to jest
też niestety nie jestem w tym zbyt konsekwentnaNo ale obiecanki obiecankami a ja z 5 razy dopiero to zrobilam
ja kupiłam sobie takie mleczko dla kobiet w ciąży made in rossman i codziennie się nim smaruję, chociaż przy pierwszej ciąży smarowałam się 3xdziennie a i tak rozstępy mnie dopadły. Najpierw na piersiach, a już pod sam koniec ciąży to nawet między nogami mi się zrobiłyb@sia napisał/a:
No ale obiecanki obiecankami a ja z 5 razy dopiero to zrobilam
też niestety nie jestem w tym zbyt konsekwentna
to pewnie mężczyzna, bo kobiety to jakoś podejścia nie mają do dzieciNasza pediatra jest super, zawsze z Ulą dużo rozmawia,
nigdy jeszcze nie jadłam, kiedyś widziałam jak wujek to obrabiał i tam takie włosy wystawały, bleeeegolonce pysznejnie wiem czy jadacie takie rzeczy
hehehe, takie podobnechyba jej się palec z frytką pomylił![]()
no właśnie kobieta, ja ją znam od wielu lat, leczyła wszystkie moje siostryto pewnie mężczyzna,
no to podaj łapkę, bo ja tak samo się smarujęA co do smarowania brzuszka to obiecalam sobie ze bede konsekwentnie to robic w czasie tej ciazy i po (podobno jak sie brzuch po porodzie obkurcza w pierwszych dniach to jeszcze gorsze na rozstepy niz powolne rozciaganei brzuszka). No ale obiecanki obiecankami a ja z 5 razy dopiero to zrobilam
no to chyba złą specjalizację wybrała. Nasza pediatra też ma podejście do dzieci, pyta, tłumaczy na koniec daje jakieś tam gadźety, zresztą pielęgniarki z tej przychodni podobnie.Wcześniej chodziłyśmy do innego pediatry i tamta lekarka, w ogóle nie zagadywała mojej córy, a jak ta płakała, to ona mówiła, że tak ma być, dziecko musi płakać u lekarza
nie daję jej od dawna, ale nie podejrzewam pokarmówki, bo wcześniej jadła to samo i nic nie było, a ta wysypka od niedawna. Słodyczy też wiele nie jada, zresztą testy alergiczne miała robione i wyszło, że na nic nie jest uczulona.Nie dawaj córci kakaa i czekolady,
dziękuję CiDużo zdrówka dla córeczki.
jogurty to ona jada, a podaj jakąś nazwę takiego leku, który polecasz.Wprowadź małej probiotyki do diety.dawaj jogurty
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość