Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

14 wrz 2010, 22:24

trzeba nawozić i systematycznie podlewać...
hahhahahhhaa, kochana, ten badyl ma wiek mlodego (w zasadzie wiecej, bo juz dostalam kwitnacy badyl jak mlody sie urodzil) i ANI RAZU NIE NAWOZILAM. dobrze, jak raz na tydzien, albo na miesiac, jak akurat przypomne sobie, podleje :ico_haha_01: :ico_oczko: a plamka sloncem chyba wypalona bo od kilku mcy tak samo wyglada :ico_oczko:
zazdroszcze zapalu do kwiatow, serio :ico_sorki: ja nawet kaktusy zniszczylam :ico_wstydzioch: tylko ta orchidea i ... sorki, mam jeszcze gwiazde betlejemska tez sprzed narodzin mlodego (kupilam chyba dwa dni wczesniej) co to tez sie trzyma i .... zima jest zielona, a latem czerwona :ico_haha_01: :ico_oczko: stoi w kuchni wiec od czasu do czasu jakas woda jej sie skapnie :ico_oczko: Nie mam pojecia jak to jest mozliwe, ze w ogole "zyje" :ico_wstydzioch: i nawet niezle wyglada :ico_haha_01:
osita, mam taki kubek w domu
ja mam podobny, bo z jakiejs gliny czy czegos w tym rodzaju - w kazdym badz razie ceramiczny, nie dmuchany no i z "deczka" mniejszy :-P Nie cierpie z niego pic :ico_chory: :ico_wstydzioch: jest zdecydowanie "za maly" na moje potrzeby, ja mam kufelek w tym stylu: Obrazek

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

14 wrz 2010, 22:55

osita, też mam taki kubek nescafe, ale sie wyszczerbił i schowałam głęboko do szafy..

Ja mam chyba z 8 storczyków, innych kwiatów nie mam, bo albo uschły, albo zgniły, nie mam zupełnie ręki do kwiatów, a storczyki o dzowo się trzymają, nawet mam już 3 swoje własne, tzn te które kupilam wypuściły badyla i zamiast kwiatków był nowy storczyk, z czego jeden już odcięty i posadzony, no i wypuscił mi molejnego, a reszta czeka na korzonki i też pójdą do doniczek. Jak dla mnie to są kwiaty bezproblemowe, bo podlewam jak się przypomni, czyli nie za często i żyją, czasami dam im treoche nawozu, ostatnio chyba z zeszłym roku podlewałam,,, Moje tez strasznie dostały po nonono latem, słońce popaliło liście, ale te spalone odpadły i wypuścił nowe..

DZiewczyny chyba ktoś nademną czuwa, bo jutro rano będe miała nowy wózek, tzn używany, ale ponoć w bardzo dobrym stanie, po 1 dziecku, koleżanki syn wyrósł i nie ma co zrobić ze spacerówką, bo mają małe mieszkanie.. co prawda brakuje mu barierki, ale patrzyłam na allegro i nowa kosztuje 35 zł i jedno koło jest inne, tzn wszystkie sa pompowane, ale 3 są szprychowe a jedno ma coś jakby alufelgi, bo z tym od kompletu coś im się stało i mąż kolezanki założył jakeś od innego wózka, ale dla mnie to nie problem.. wygląda tak http://allegro.pl/bertini-x4-spacerowka ... 47456.html nasz jest czarno granatowy. Ponoć bardzo wygodny dla dziecka.. Zobaczymy jutro rano, mają być koło 8-9 :-)

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

14 wrz 2010, 23:16

Ositka, ja to tez mam duze kubły na kawe, bo ja to uwielbiam kaffkę

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

15 wrz 2010, 07:45

witam z dużymmmm kubkiem kawy... :-D

podobnie ja Wy lubie pic kaffke w duzych kubkach i mam ich dosc duzo,a tych od Necscafe mam chyba z 12....

#ania#, widzisz,wozek wyglada na soldny...mam nadzieje,że Jasiowi bedzie w nim wygodnie...

ja mam cos takiego..
http://allegro.pl/ultralekki-slapi-2010 ... 44575.html

ogolnie jest ok...(na płaskim podłożu)ale jak sa nierownosci,czy dziury w chodnikach,to jest normalnie masakra....wozek nie ma amortyzacji,jest dosc sztyny,ciezko sie go podbija...
wielkim plusem jest to,zr jest lekki,i dosc prosty w uzyciu,szybko sie słada,bez zbednych kombinacji...

wczesniej miałam taki(byłam z niego mega zadowolona)miał wszysto co trzeba ...no ale był za cięzki...
nie miałam juz siły tacha go z mała w srodku na 2 pietro(w starej kamienicy :ico_noniewiem: )
http://allegro.pl/wozek-8w1-tako-jumper ... 85199.html

sprzedałam go kolezance za 500...(z fotelikiem)

moj K. ma dwoch braci,jeden z nich 17 sierpnia został ojcem ślicznej dziewczynki...
a starszy ma nim zostac za 2 dni,.t.j. 17 wrezsnie(taka jest data przewidywanego porodu) to ma byc rowniez dziewczynka...
takze czekamy juz z niecierpliwosciua na nowego członka rodziny :ico_brawa_01:

teraz zmykam...wpadne pozniej;)

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

15 wrz 2010, 10:35

Jagna30, spaceróweczka fajna, my mieszkamy w domku jednorodzinnym i wózek trztnam w kotłowni od centralnego, w domu miałam głeboki przez pierwsze 3 tygodnie po porodze, puki nie poszliśmy na spacer, później każdy wózek na stałe mieszkał wlaśnie w kotłowni, nie nosze go po schodach, więc jak dla mnie może być ciężki, byle się sprawdzał..

Nową spacerówke mam już w domu i powiem Wam, ze jestem nia zachwycona, stabilna, dobrze się prowadzi, ma duże pompowane koła, jak przestanie padać, pójde z Młodym na spacer, to od razu zronie fotki obu wózków..

Ja też pije kawke w wilekich kubkach, herbate z resztą też.. standardowe 200 - 250 ml są za małe jak dla mnie

zmykam, bo przestało padać wiec idziemy na troche ba podwórko..

Awatar użytkownika
Iwona H
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2226
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:31

15 wrz 2010, 11:13

Witam
widzę temat kwiatów- ja uwielbiam kwiaty, w domu mam ich pełno, już nie mam gdzie stawiać a dalej zawsze jakąś szczepke uskubnę u kogoś jak widzę,że jeszcze nie mam takiego kwiatka. Kiedyś (jeszcze jak mieszkałam z rodzicami) paprotki były moją dumą (w wolnej chwili wrzucę fotkę) a teraz już na swoim nie mam tyle miejsca żeby wstawić taki kwietnik od sufitu aż do podłogi i mam tylko 5 szt., które wiszą na ścianach. Moim marzeniem jest jeszcze palma ale to chyba jak będziemy mieli domek (następne marzenie) bo tu niestety nie ma miejsca. Uwielbiam też fiołki afrykańskie.

Ja na 12.00 do pracy a tak mi się nie chce :ico_olaboga: , aby do piątku.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

15 wrz 2010, 13:51

nasza dotychczasowa spacerówka
Obrazek
Obrazek
Obrazek



jasiek w "nowym" wózku
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


ten "nowy" wózek sprawuje sie jak dla mnie idealnie, szczególnie że teraz mam zamiast ulicy i pobocza plac budowy, jeździ ciężki sprzęt, jest jedna wielka koleina i błoto..

Osita tak wygląda moja kuchnia
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

15 wrz 2010, 18:24

oooooo, wozki na tapecie :-D ja mialam kiedys dla mlodej coneco flash, b. sie sprawdzil tylko jeden mankament - jest niski (to jest, raczka do prowadzenia jest nisko). no i dlatego nie dalo sie dostawki pozniej doczepic, bo nie dalo rady prowadzic wozka.... ale mi sie polamal - bo wsadzilam dwojke grubasow i na kraweznik juz nie podjechalam :ico_wstydzioch: niby nadal jezdzi, ale juz nie ufam. teraz mam z drugiej reki cos w tym rodzaju http://allegro.pl/vibe-nowoczesna-space ... 12233.html czyli b. podobny do wozka ani :ico_oczko: tylko moj juz nie ma budki i palaka :ico_noniewiem: teraz czatuje na cos w rodzaju peg perego p3, chodzi mi o te miejsce z tylu na drugie dziecko :ico_oczko: z drugiej reki nie powinno mnie kosztowac powyzej 250 zeta, bo niekoniecznie szukam oryginalu ale koniecznie szukam dobrej ceny :-P

[ Dodano: 2010-09-15, 18:25 ]
aaaaaa, ania, ja tam widze miejsce na zmywarke :-P tylko ciezko bedzie wejsc do kuchni... obok zlewu masz kawalek miejsca, 45 cm sie znajdzie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

15 wrz 2010, 20:38

osita, w sumie masz racje :-) zawsze moge wywalić szafke z mikrofalą i dosunac lodówke 20 cm do grzejnika.. teraz pozostaje tylko nazbierać kasei uorosić męża, żeby podłączył.. A to potrwa, bo mamy milion wazniejszych wydatków niż zmywarka, niestety..

Ja z tego pomarańczowego wózka bylam/jestem zadowolona, tylko w porównaniu do tego "nowego" to jest typowo letni wózeczek, tzn wszystkie materiały są cieniutkie i ma jeden mankament, którego nie wypatrzyłam przed zakupem, nie rozkłada się na płasko, tylko do pozycji pólleżącej, ale z drugiej strony Jasiek juz nie śpi w wózkum, czasami więc nie było tragedii, za to ten "nowy" wózek "Bertini" to już inna półka, porządne materiały, dobrze wykończone.. ale jak patrzyłam, to nowy na allegro kosztuje 1600 zł za spacerówke, po za moim zasięgien, tzn gdybym miała kupowac taki nowy w sklepie, to nigdy w życiu..

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

16 wrz 2010, 13:03

ja mam taka spacerówke http://www.crowdstorm.co.uk/upload/imag ... SX189_.jpg
ale ona jest super zwrotna, super lekka (5kg)
ale no właśnie nie rozkłada się wogule
dałam za nią 250zł i chce ja sprzedac

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość