ja z teściową pod jednym dachem nie mieszkam a i tak mam z nią parodię.
hmm. mój mąż już zaczął być cięty na nią o rodzicach nie wspomnę.
mam szwagierkę w szwecji która wczesniej mieszkała z tesciową i odkąd pamiętam tesciowa strasznie na nią narzekała. że nie sprząta nie gotuje jest niemiła opryskliwa. szwagierka sie wyprowadziła haha i zgadnijcie kto przejąl pałeczkę. JA! mimo tego że nie mam z nią kontaktu. nie mieszkam z nią. nawet przez telefon nie rozmawiam to ja jestem wredna uwaga: żadnej pomocy z niej nie ma.
z synem rozmawia razm na tydzień dwa jak dzwoni do szwecji albo on zadzwoni a ma czas żebymnie obgadać! wiem bo żyję w bardzo dobrych relacjach ze szwagierką. a jak takie wiescie jaka ja zła jestem dotarły az do szwecji to napewno odgadała mnie do całej rodziny w naszym miescie.
mój ma z nią pogadać. hah zobaczymy co z tego będzie.