maj i czerwiec 2011

[patrycja_g]

aniawlkp86, teraz czytam Łowca Dusz, sensacje. Ja w ogole lubie taka kryminalistyke, thillery i podobna tematyke. Nie nawidze ksiazek fantastycznych i przygodowych i romanse tez mi jakos nie wchodza.
A tak poza tym to bardzo interesuje mnie "autentyki" paranormalne. Lubie ogladac progamy o łowcach duchow itp. Ale gdybym kiedys sama akiegos zobaczyla....

[aniawlkp86]

A tak poza tym to bardzo interesuje mnie "autentyki" paranormalne. Lubie ogladac progamy o łowcach duchow itp.

tak samo jak ja,ale juz dawno nic nie czytałam w tym kierunku
w ogóle pociaga mnie temat reinkarnacji kiedys trochę o tym czytałam i jestem ciekawa jak to się faktycznie dzieje
czytać lubię horrory i thrilery,czasem nawet jakiś romans jak mi wpadnie w oko teraz czytałam ostatnio "Księżycowa klatka" Lindy Holeman,początek mi się nie podobał ale potem mnie wciągnęła

[patrycja_g]

mnie tez interesuje reinkarnacja, ale bardziej wierzenia w nia i jej podstawy bo ja mam bardzo sceptyczne podejscie do jej istnienia. Najbardziej z paranormalnych rzeczy to interesuja mnie wlasnie zycie po zyciu, nawiedzenia, szukanie dowodow na istnienie "duchow" itp. Bardzo fajne sa z tej tematyki ksiazki ks. Francoisa Brunea "Powiedzcie im ze smierc nie istnieje" i "Umarli mowia do nas". Kupilam je w empiku przeczytalam no i rok juz nie widzialam bo maja wziecie i kraza z rak do rak

[aniawlkp86]

Bardzo fajne sa z tej tematyki ksiazki ks. Francoisa Brunea "Powiedzcie im ze smierc nie istnieje" i "Umarli mowia do nas". Kupilam je w empiku przeczytalam no i rok juz nie widzialam bo maja wziecie i kraza z rak do rak

szkoda,że ich nie masz bo z chęcią bym pożyczyła od ciebie i poczytała ja to zazwyczaj wypożyczałam książki z biblioteki i czytałam,jeszcze nie kupiłam żadnej,pomijając tą co ostatnio czytałam,bo wzięłam zestaw 3 książek

ja raczej wierzę w reinkarnację,ale tak jak mówię jeszcze za mało czytałam żeby całkiem się określić

z duchami sama miałam styczność,to wiem co to znaczy i jedno co stosuję po takim ostatnim "spięciu" z duchem to już nie stawiam kapci palcami do łóżka tylko odwrotnie,nie mam zamiaru żadnego ducha zapraszać do swojego łóżka

[patrycja_g]

Chcialabym cie prosic zebys opowiedziala bo ja naprawde w to wierze i chetnie czytam i slucham takich opowiadan ale wiem ze to moze byc zbyt intymne.
Ja nie mialam i za bardzo nie chce miec jak czasem widze co sie dzieje. Jedna jedyna rzecz mi sie kiedys przytrafila po smierci dziadka a w dzien jego pogrzebu, ktorej nie moge wytlumaczyc bo byla niby we snie ale zbyt jak na sen realistyczna i zbyt wymowna.

A ksiazki jak do mnie dotra to moze uda mi sie jakos je do ciebie podeslac. Wydaje mi sie ze warto je przeczytac

[aniawlkp86]

Chcialabym cie prosic zebys opowiedziala bo ja naprawde w to wierze i chetnie czytam i slucham takich opowiadan ale wiem ze to moze byc zbyt intymne.

to aż takie intymne nie jest

raz było tak,że mnie przez 3 noce dusił jakiś duch i za każdym razem jak się budziłam to przez chwilę widziałam kogoś lub coś siedzącego nade mną w łóżku w końcu powiedziałam o tym rodzicom (bo to do gimnazjum chodziłam) i ojciec powiedział,że jak sie pojawi jeszcze raz to się pomodlić i przekląć i miałam spokój

potem było coś takiego,że leżałam tyłem do pokoju a poczułam zimną dłoń na moim ramieniu,jednak po obejrzeniu się nikogo nie było i ja byłam sama w domu

a ostatnio parę dni temu to aż się przeraziłam,bo najpierw śniło mi się,że coś mnie dusi i Hania też mnie dusiła (we śnie oczywiście ) a jak się obudziłam to widziałam jak ktoś koło mnie na łóżku na mojej poduszce leżał a mąż już w pracy był bo to nad ranem było

to tak parę wyjętych z życiorysu i wiem,że jak spotkam jakiegoś ducha to nigdy nie można pytać czego chce bo może zażądać czegoś czego możesz nie spełnić i zabierze cię ze sobą,z tymi kapciami juz pisałam

[ Dodano: 2010-10-02, 15:42 ]

A ksiazki jak do mnie dotra to moze uda mi sie jakos je do ciebie podeslac. Wydaje mi sie ze warto je przeczytac

byłabym bardzo wdzięczna, a jak przeczytam to od razu ci odeślę

[patrycja_g]

a ostatnio parę dni temu to aż się przeraziłam,bo najpierw śniło mi się,że coś mnie dusi i Hania też mnie dusiła (we śnie oczywiście ) a jak się obudziłam to widziałam jak ktoś koło mnie na łóżku na mojej poduszce leżał a mąż już w pracy był bo to nad ranem było

w ta noc to ja tez pozniej pisalam ze mialam koszmary i z poprosilam nad ranem R zeby w domu zostal bo tak balam sie zostac sama. Snil mi sie dziadek ale byl jakis taki inny, zly na cos albo na kogos a ja zawsze jak mi sie sni to mam swiadomoc ze on juz nie zyje i juz samo to mnie przeraza. W tym snie wtedy tez jakby ktos mi obiecal ze bedzie mnie naweidzac a to juz bylo nie na moje nerwy

[ Dodano: 2010-10-02, 15:50 ]
jasne, posle ale pod warunkiem ze do mnie wroca bo juz sie pogubilam kto je w ogole ma

[aniawlkp86]

Snil mi sie dziadek ale byl jakis taki inny, zly na cos albo na kogos a ja zawsze jak mi sie sni to mam swiadomoc ze on juz nie zyje i juz samo to mnie przeraza. W tym snie wtedy tez jakby ktos mi obiecal ze bedzie mnie naweidzac a to juz bylo nie na moje nerwy

co do dziadka to poszłabym na grób do niego i "porozmawiała z nim",pomodliła się za niego,postawiła znicz,może dziadek się o ciebie martwi
mi się kiedyś mój dziadek śnił (którego nie lubiłam),śnił mi się bardzo zły i smutny,poszłam na drugi dzień na jego grób i pomodliłam się za niego,następnej nocy mi się przyśnił i podziękował za modlitwę potem juz się nie śnił

dziewczyny nam się przerażą jak będą czytać

[patrycja_g]

co do dziadka to poszłabym na grób do niego i "porozmawiała z nim",pomodliła się za niego,postawiła znicz,może dziadek się o ciebie martwi

tak tez zrobilam

jakis miesiac wczesniej tez mi sie snil ale szczesliwy, zabral mnie na lody, tam gdzie chodzilismy jak mialam 4-5 lat i jak sie obudzilam to sie usmiechalam bo uznalam ze jest mu dobrze, a pozniej ten sen jakby zburzyl moje wierzenia. W ta sama noc, kiedy snil mi sie szczesliwy, snil sie tez mojej siostrze, tez usmiechniety. Obie szukalysmy pretekstu zeby pojechac na cmentarz. Ja wzielam ja w koncu do auta i jak juz bylysmy na cmentarzu to zaczelysmy opowiadac jedna drugiej ze nam sie snil.
Ale my dziadka uwielbialysmy i juz ponad 2 lata jak zmarl a nam go nadal bardzo brakuje.
Mam jeszcze jednego ale niestety 1200 km od siebie

A co do dziewczyn, tez przeszlo mi przez mysl ze jak poczytaja to moga sie przerazic

[aniawlkp86]

musiałam sobie kanapkę zrobić bo zgłodniałam

patrycja_g to aż dziwne,że jednej i drugiej się dziadek przyśnił widać byliście bardzo ze sobą związani i to,że wam go brakuje przejawia się w waszych snach oby jak najmniej niemiłych snów