witajcie z rana
maz juz w pracy a ja zaraz zawoze amelke do przedszkola, wczoraj przyszly mi pieniazki cos jak becikowe na malego wiec nas troche podratowaly bo w pracy jakos sie nie kwapia zeby nam wyrownac, ale moze damy rade jakos juz do wyplaty, wywalilam taki list dwa dni temu i postraszylam ich sadem pracy wiec jak nie zaplaca do wyplaty to choiaz im pokaze zamowilam wczoraj lozeczk z polskiego ebaya, wyprawke cala z kompletem poscieli, wypelnieneim i nawet baldachimem, lozeczko jasne takie proste ale z kurierem i tak sie oplacalo bardziej a posciel sliczne, amelka nawet nie miala takiego wypasionego mam nadzieje ze przyjdzie w przyszlym tygodniu, chociaz to mam z glowy bo sie troche martwilam ze wlasnie nie mam tego lozeczka, poza tym powoli jestem juz spakowana, jeszcze po wyplacie trzeba jechac na wieksze zakupy po piluchy, butelki takie tam chemie ale to mamy jeden market i tam dosc taniej to kupimy wtedy wszystko naraz