niekoniecznie, ja dla dziecka musiałam mieć tylko pampki, chusteczki i spirytus do pępka. Ubranka były szpitalne i to całkiem porządne. A dzieciaczki kąpali w Oilatum. Tylko, że nasz szpital ma certyfikat Isokochana nasze szpitale biją wszystkie na łeb
u nas trzeba miec wszystko
A ze sztućców to potrzebny był tylko nóż i kubek, bo resztę dawali.
Także najlepiej jednak zapytać w szpitalu, w którym zamierza się rodzić. Nie ma sensu ciągnąć ze sobą niepotrzebnych rzeczy, bo i tak niezły tobół tego wychodzi.