Cześć laski.
Tak piszecie ultimatum. Ja bym chciała coś takiego postawić ale kurde nie potrafię bo bądz co bądz to jest jego matka ;/ chociaż zakłamana i dwulicowa to on zawsze będzie patrzył na nią jak na starą kobietę która została sama i on ma ''obowiązek'' jej pomagać.
no mnie wczoraj też zszokował tym ''moje'' ''twoje''. i wypomniałam mu że to jego matka zawsze tak dzieliła i ona mu wykrzyczała że w jego domu rodzinnym nie ma nic jego że wszystko jest jej. i że już wtedy się spakował i przeprowadził do mnie bo mu kazała spier**lać.
no ale teraz ja jestem ta zła a mamusia dobra.
ja wiem że będzie dobrze bo będzie ale to znów na chwile i znów będzie to samo. dopóki on się nie uwolni od matki tak będzie i powoli będzie doprowadzał do rozpadu naszego związku.
[ Dodano: 2010-10-13, 10:23 ]
bozena, miło jest poczytać że chociaż ktoś ma dobry nastrój. i tak trzymać!
problemy problemami ale ja staram się nie załamywać.
lżej mi jak tu sobie popiszę bo Wy mnie rozumiecie i jesteście takie kochane a mi brakuje kogoś komu mogę się wygadać bo wszystkie koleżanki moje to myślą jeszcze o imprezach a o takim życiu nie mają pojęcia a z mamą to sobie pogadam ale mama jak to mama też ja serce boli jak widzi co się dzieje. nie chce się za duzo wtrącać a później spać nie może w nocy.
nie ma co płakać.
dziecko w drodze trzeba myśleć o nim i się cieszyć.
już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moją kruszynę. odrazu humor się poprawia.
