wiesz, czasem na usg trzeba brać wieeeelką poprawkę
ja w 35 tygodniu miałam usg i lekarz powiedział mi ze trzeba zrobić kolejne usg ale specjalistyczne zeby u dziecka wykluczyć wodogłowie
co ja sie napłakałam
pojechałam czym prędzej prywatnie zrobić usg i wyszło wzorowo
wręcz idealnie, książkowo, dla pewności pani doktor wydrukowała mi zdjecia z pomiarami dla lekarza bałwana który mnie niepotrzebnie nastraszył a pomiaru zrobić dobrze nie umiał
w szpitalu w dobie przed porodem też były różne wyniki usg
jeden lekarz mówił ze coś nie tak z przepływem tętnicy mózgowej, przyszła inna pani doktor właczyła jakiś przycisk i powiedziała że nic niepokojącego nie widzi i jest ok
a chrzestna mojej Majeczki na 4 dni przed porodem dowiedziała sie ze bedzie miała córke choć przez poprzednie miesiące kilku lekarzy zapewniało ze na 100% syna nosi w brzuchu, nawet jajuchy jej pokazali na ekranie
a szczerze to Gabrysi nadal jądra nie wyrosły
choć usg je pokazało