czesc
gaga no witaaj w klubie. mnie tez ciaza nie meczy. i moge dzialac!!!
tak samo jak w pierwszej ciazy
ale tam przechodzilam ja w Uk wiec w ogole luzzzz
a ty jesli masz sily i checi to dzialaj , bo kobieta w ciazy ponoc ma niespozyte sily.. i duuzo moze!!
trzeba korzystac
bo po porodzie moze nam to minie? hehe
Agnieszka jestes WIELKA. O OIMie przycztalam ze zgroza, spedzilam tam troche czasu przy tacie i widzialam w jakich stanach sie tam trafia.takze przestraszylas mnie bardzo
ale rownie bardzo sie ciesze, ze wszystko jest dobrze. i twoje podejscie oraz walka jest chyba najlepszym dowodem na to, ze pokonac mozna wszystko. i maluszek zdrowo rosnie. super.
i takl bedzie juz do rozwiazania
Agapiszesz ze jeszcze 3,5 mies? kurcze a ja za 2 miesiace juz moge spokojnie rodzic
jakos mi nie spieszno...
nastawiam sie na styczen jednak hehe
ale to tez juz niedlugo hmmm
Buzok chyba te meczennice w ciazy sa najgorsze brrr
w ogole panuje taka ogolna panika i marudzenie w ciazy....
wszystko boli. meczy i td
taakie ogolne przyzwolenie na narzekania brrr
wiec jak ktoras czuje sie swietnie albo po prostu nie jeczy na kazdym kroku to inni i tak sie nad uzalaja hehe i cackaja ze tak powiem...
ze moze slabo, moze boli. moze siku hehe a mnie to wkurza troche
bo ja nie wymagam specjaalnego traktowania
no ale z uprzejmosci tez to wychodzi wiec nie ma co narzekac hehe
ale wiadomo ciaza= choroba
ja w szpitalu nigdy nie bylaam. poza porodem
ale w Uk to sie nie nasluchacie biadolenia hehe
wiec obce mi sa polskie realia jeszcze
aczkolwiek byl okres ze jak tato lezal na IT to bylo zaraz kolo patologii ciazy
lato
wiec kazda ciezarowka wychodzila na zewnatrz na fajke
mowie wam szok
niedosc ze dziewczyny palily na terenie szpitala to jeszcze tuz pod oknami swojego oddzialu
to jeszcze one przebywaly tam z jakiegos powodu prawda?
i mimo to nic sobie z tego chyba nie robily
nie kryly sie nawet
powiem wam. ze ja bym ze wstydu umarla
gdybym juz musiala palic w ciazy tto chyba pod ziemia.. brrrrr
a mowi sie ze w UK ciezarne pala na ulicy i luzz
to prawda
ale w PL pod szpitalem to juz mozna?
bo na ulicy rzeczywiscie ciezarnej palacej nie spotkalam...
pewnie niejedna starsza pani zwrocilaby uwage wiec sie kryja
tak sadze....
aa u nas wszystko b dobrze
leon mial 3 dni przerwy w Pkolu
ale tak dla kuracji
bo cos w oskrzelach mu gwizdalo
ale lekarka przepisala lekkie syropki i dzis na kontroli juz spoko
jutro idzie do PKola
nic mu wiecej nie bylo
zero kataru goraczki marudzenia
takze super
i dopiero pierwszy raz w Pkolu wiec i tak dobrze sie trzyma
choc pewnie teraz sie zacznie
ale damy rade
dopiero wrocilismy... i zaraz ide lelka kapac
jutro do Pkola nie musze wstawac bo adas jest w domu wiec luzzz
popoludniu mamy pasowanie na przedszkolaka
pierwsza impreza w Pkolu hmmm
ciekawe jak bedzie...
buziaki