Najpierw nie chodził, bo miał kurs unijny... To rozumiem, wczoraj miał sensacje zolądkowe i jak wychodziłam do pracy to już chyba drugi raz siedział w WC, to też rozumiem. A dziś rano sie pytam czy idzie, a on, ze mu sie nie chce!!! Totalnie mnie wkurzył, bo wiem, ze jest leń i nie da sobie rady jak już tyle opuścił


Ale moja przyjaciółka jest dzisiaj, wiec mi humor poprawia, bo obgadujemy meżów aż miło
