Witam niestety juz z pracy
Sabcia, wiolaw sto lat dla Waszych Dzieciaczków, dużo zdróweczka, miłości, szczęśliwego i beztroskiego życia i mnóstwo całusów
:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
ja mam dziś mega doła, bo Zosia strasznie płakała w żłobku, aż się zanosiła, ech po takiej przerwie dramat
ja oczywiście siedzę w pracy i ryczę, za jakis czas zadzwonię żeby się dowiedzieć co z nią
Martwię się, bo wczoraj próbowałam ją uśpić bez cycusia i dostała też histerii i zaczęła się dławić śliną, myślałam że się udusi, a ten mój gamoń jeszcze wziął ją na ręce i trzymał w pionie zamiast brzuszkiem w dół
pokłóciłam się z nim, wzięłam małą, przystawiłam do cyca i usnęła. Wiem, że źle zrobiłam, bo dwie poprzednie noce zasypiała już sama, ale żal mi jej było, bo jeszcze nigdy tak nie płakala
A dziś w żłobku powtórka, a ta głupia baba zamiast ją choć chwilę przytulić i uspokoić, to posadziła na dywanie, a przed nią bączka
a dziecko płakało, no kretynka jakaś. Mam dość żłobka i zaczynam poszukiwania opiekunki
Jeszcze ostatnio jak Zosię odbierałam wcześniej usłyszałam jak do dziecka jedna powiedziała: zamknij się, bo sobie gaworzyło podczas śniadania, a takie dobre opinie miał ten żłobek
Nie dziwię się, że moje dziecko mimo, że juz chodzi tam 2 miesiace, to płacze gorzej niż na początku i to na widok drzwi
Ech, wygadałam się, a teraz czas na pracę, choć myślami jestem przy ZOsieńce...