Manenka ja bylam zawsze niskociśnieniowiec, więc jakoś się nauczyłm z tym żyć, choć 80/50, czy nawet 80/40 to już przesada i jestem wtedy nie żywa. W przyszłym tyg mam wizyte u gina zobaczymy co dalej
Mam nadzieję że po macierzyńskim będę mogla wrócić do pracy
pociesze Cię że mam taką samą sytuację, że nie wiem czy będę miała gdzie wrócić
ja czuję się dobrze ale brzuch mi sie tak napina że jak idę to umieram z powodu ciezaru i co chwilkę łapie mnie kolka....
oj ja też tak mam a do tego te bóle krocza
a teraz news dnia...była moja teściowa z zaskoczenia
Jeju ja to bym się dopiero ździwiła, że przyszła, mieszka na przeciwko, a wogóle nie przychodzi i może i lepiej
.
Oj mamy stresowe dni z tą robota mojego P jak coś się ruszy dalej to dam znać
Manenka życzę zdrówka malutkiemu.
Odstaw pomidory, bo onr najczęściej uczulają