ojejjj jakie pustki,
Piotruś zasnął wczoraj o 18 bez kolacji i kąpieli i spał do 7.30
Ale było cicho tylko że często się budził na jedzenie bo kaszy nie zjadł...
próbowałam butlą podać na śpiocha ale się nie dało, nie chciał i koniec.
Teraz siedzimy ja z kawą on z pasztetem. Mąż śpi...
Leje dziś więc może zamiast spaceru pójdziemy na ten plac zabaw zamknięty.
Albo wybierzemy się do teściów...
taka pogoda fuuu...
inia1985, powodzenia z tym grzybem
my po część prezentów jedziemy w poniedziałek. Czas szybko leci, nim się obejrzymy będą święta.
ps. ciekawe gdzie są wszycy że takie pustki tutaj
[ Dodano: 2010-11-12, 08:22 ]
ahh jeszcze jedno. Jutro obetnę małemu włoski. Jeszcze nie wiem jak ale już mu wchodzą w oczka i do uszu więc obcinam...
ps. wczoraj rozmawiałam z koleżanką. Ma synka 2 letniego i 2 miesięcznego. Ostrzegała mnie że jeśli nie mam mamy/teściowej do pomocy to żebym się nie decydowała zbyt wcześniej bo jest bardzo ciężo...
Ja już sama nie wiem, trochę się boję bo czasem teraz jest mi bardzo ciężko a przy dwójce...
Planujemy niby na przyszły rok się starać, w połowie... tylko że fakt ja jestem całymi dniami sama...mąż nawet jak jest to woli komputer a i chatkę mamy malutką...
tylko że ja bardzo chcę mieć drugie dziecko i to niedługo. Ale czy podołam...