spadlamznieba tak czytam jak rozpieściłaś swojego faceta i przypomina mi się teściowa śp i jej mąż

tak samo ona koło niego latała,on na dodatek jeszcze alkoholik,tak ciągle mu dogadzała a on jeszcze na łożu jej śmierci (gdzie ona już nie miała siły chodzić) pytał czy mu herbatę zrobi

no na to już patrzeć nie mogłam

zobacz co cię czeka jak tak koło swojego będziesz latać!!! mój też myślał,że baba koło niego będzie latać i mu usługiwać ale tu się przeliczył,ja się nie dałam tak wykorzystywać,musi czasem posprzątać i mi dogodzić bo ja też na to zasługuję mimo,że nie pracuję,ale niestety sprzątam,gotuję,zajmuję się dzieckiem,piorę,dość często jeszcze nosiłam drzewo do domu żeby palić w piecu,dawałam psu i królikom na dworze,a on TYLKO pracował i uważał,że mu sie wypoczynek należy

a ja niestety w porównaniu z nim to robiłam dużo więcej

teraz w ciąży ustaliliśmy że w niedzielę robi mi śniadanko do łóżka

drzewa nie noszę od jakiegoś czasu odkąd mu zmyśliłam,że mnie brzuch rozbolał po takim małym wyczynie

po co mam się męczyć

w domu odkurzy bo mnie zaraz kręgosłup boli i nie mogę się wyprostować
więc jak się chce to wszystko można osiągnąć i kochana weź się za swojego faceta bo inaczej będziesz umierająca a on jeszcze będzie od ciebie wymagał usługiwania
proszę też ode mnie
Agnieszkę pozdrowić
