Dzieciaczki GRUDNIOWO-STYCZNIOWE (09/10)

[anetka607]

brawo, mimo tych przejść nocnych to sukces

dzisiaj wiekszy sukces, przebudziła sie 3 razy i tylko podawalam jej smoka i do rana spała jaka jestem szczesliwa az nie wierze oby tak dalej

to przez te zęby?

oby

nawet 12 kroczków, ale z niej mały leniuszek woli na czworakach

moja tak samo, przejdzie cały pokój jak sie zapomni ale i tak woli na pupie

o tak mała używa pchacza

[Helen]

jaka jestem szczesliwa az nie wierze oby tak dalej

to super, moja dalej spi ze mna

nawet 12 kroczków, ale z niej mały leniuszek woli na czworakach
moja tak samo, przejdzie cały pokój jak sie zapomni ale i tak woli na pupie

zdolne te Wasze maluchy

dzisiaj na spacerze zaczepila mnie stara cyganka i chciala mi z reki wrozyc nie zgodzilam sie, jeszcze by mi cos zlego wywrozyla... ale nie chciala sie odczepic, dopiero jak jej powiedzialam, ze nie mam przy sobie pieniedzy, to od razu sobie poszla

Leona, pewnie fajna "zabawa" taka slizgawka szkoda, ze w PL czegos takiego nie ma, przynajmniej wiadomo by bylo, jak sie zachowac na oblodzonej nawierzchni w razie potrzeby...

[anusiek]

witajcie,

Shiva oby to przez ząbki i szybko przeszło...

leona no właśnie średnio sobie wyobrażam 2 dzieci i ja sama od rana do 19...
jedno będzie płakać i drugie a ja będę się miotać pomiędzy nimi. CHyba rzeczywiście kiepska jestem w tym skoro nie umiem się zorganizować tak jak niektóre z Was...Piotrek zaczyna krzyczeć jak tylko zejde mu z oczu ... nawet jak idę do łazienki to uchylam drzwi i robię a kuku żeby mnie widział i nie krzyczał.

Może to moja wina a może moje dziecko jest bardziej wymagające, nie umie się sobą zając samo przez dłuższą chwilę...
dziś akurat prawie godzinę bawił się sam ale to nie zdarza się często. Czasem pół dnia jęczy bez wyraźniego powodu albo po prostu chce chodzić i tylko to.

nie wiem jak to będzie...liczę że będziemy już w dąbrówce i od czasu do czasu wpadnie mama. Ogólnie jakiś mam kiepski czas, jakieś mega zmęczenie mnie ostatnio dorwało i fizyczne i psychiczne.

przebudziła sie 3 razy i tylko podawalam jej smoka i do rana spała

oby było coraz lepiej.
ale sobie Klara sposób na pchaczek znalazła

dzisiaj na spacerze zaczepila mnie stara cyganka

dobrze zrobiłaś. Mojej mamie głupot naopowadała mnie miało już dawno nie być na świecie...bez sensu...

my dziś po spacerku już...miałam ostrą rozm. z mężem i zażądałam codziennej opieki nad małym przez conajmniej godzinę...nieprzerwalnie. Tak w 100% z wyłączonym komputerem. Zgodził się może będzie łatwiej jak tą godzinę dziennie będę miała tylko dla siebie bo tak to podchodził na parę min i już go nie było z nosem w kompie

[dorotaczekolada]

Może to moja wina a może moje dziecko jest bardziej wymagające

moim zdaniem to sydrom pierwszego dziecka,ja tez tak mialam,nawet siku nie moglam pojsc

nie zgodzilam sie, jeszcze by mi cos zlego wywrozyla...

ja sama potrafie wrozyc,niestety
anetka607, dla malej za pomyslowosc i super spanie.widzisz ze ty bylas bardziej przyzywyczajona

Zgodził się może będzie łatwiej jak tą godzinę dziennie będę miała tylko dla siebie bo tak to podchodził na parę min i już go nie było z nosem w kompie

powodzenia
a ja nie wiem co robic...moj maz ma romans,internetowy na razie ale dla mnie to juz chyba przepelnilo czare

[Patrycja.le]

dorotaczekolada, weź Ty go pogoń. Jak on może się tak zachowywać. Ja kazałabym mu wybierać. Albo dalej romans albo ja i dzieci. A Wasze rozstania to nie działają na Was za dobrze. A jak się dowiedziałaś o romansie?

[leona]

a może moje dziecko jest bardziej wymagające, nie umie się sobą zając samo przez dłuższą chwilę...

ale Marcel tez sie soba nie zajmuje, jedynie tak jak pisalam rano, przez jakis czas bawi sie w lozeczku a tak to ciagle lata po mieszkaniu, do lazienki sam za mna idzie, potrafi sobie drzwi otworzyc
w kuchni tez grasuje jak ja cos robie
ale jakos sobie radzimy

Zgodził się może będzie łatwiej jak tą godzinę dziennie będę miała tylko dla siebie bo tak to podchodził na parę min i już go nie było z nosem w kompie

oby dotrzymal slowa

a ja nie wiem co robic...moj maz ma romans,internetowy na razie ale dla mnie to juz chyba przepelnilo czare

o kurcze a jak sie dowiedzialas?? rozmawialas z nim o tym??

o tak mała używa pchacza

hehe fajnie


Marcel wyglupia sie wlasnie z tata, a to pora drzemki, no ale wymeczy sie troche to moze zaraz usnie


a za oknem caly czas masakra

[ Dodano: 2010-11-19, 15:19 ]
Patrycja.le, co tam u Was??

[Shiva]

Ja tylko na chwilę, byłam z małą u lekarza - gorączka znowu wróciła To nie jest infekcja dróg oddechowych, bo gardło i płucka czyste. pani doktor podejrzewa zęby - podobno prawa 4 (często przy nich są problemy), ale równie dobrze może to być infekcja układu moczowego. Dostaliśmy skierowanie na pilne, ale dziś już raczej nie zrobimy, bo mała usnęła (od rana nie spała).

[dorotaczekolada]

kiedys juz pisala z ta dziewczyna,zrobilam awanture tlumaczyl sie ze musi sie komus zwierzac niby przestalale jakis czas temu przypadkiem zauwazylam ze znow pisze.zainstalowalam program ktory robi zrzuty ekranu i mam czarno na bialym jak ze soba wczoraj pisali...na razie nie wiem co z tym robic,poczekam dalej

[leona]

Shiva, oby ta goraczka to nic powaznego

tlumaczyl sie ze musi sie komus zwierzac

oooo kurna, ten tekst mnie rozbroil

[anusiek]

Shiva, oby to był tylko ząbek, daj znać jak wyniki
dorotaczekolada, współczuje Ci przykre to bardzo w ogóle dla mnie ten cały interenet to jakaś masakra, to się wymyka spod kontroli teraz jest takie chasło facebook wie wszystko ale fakt mojego męża była pochwaliła się nawet że stara się o dziecko (do wiadomości wszystkich znajomych i nie tylko) super!

Ja bym raczej zrobiła ostrą jazdę, bo tak to będzie rozwijało się dalej co za ludzie Ci faceci

leona, u nas jest tak że mały jak wstanie to max 5 min spokoju. Potem zaczyna jęczeć...wyraźnie chce iść do 2 pokoju do zabawek, zjeść itp...
przebieram go, karmię kaszką a potem już jest pełen energii i łapie mnie za ręce żebym go prowadzała...ew zajmuje go jakąś zabawką.
Ok południa chodzi spać na godzinę, czasem 40 min to wtedy coś ograniam

mieliśmy iść do teściów ale mały zasnął więc nici, mąż pójdzie sam (ma urodziny) a ja zostanę...dziś wyszłam do sąsiadki na kawę i pogaduchy a on zajmował się małym, był z nim na spacerku...może coś dadzą moje gadki.