Alergia atakuje dzieci

[moni26]

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazo ... ci,1561537

"Część dzieci, które winny zostać przebadane przez lekarza specjalistę, jeszcze nie trafiła do poradni alergologicznej (...).

ale jak am trafić jak są takie terminy oczekiwania... u nas w Olkuszu w ogóle nie ma szans żeby dostać się do poradni... w Krakowie zapisują na przyszły rok...

Jutro idę prywatnie na wizytę bo co mamy zrobić


PS. Mam nadzieję że mi nie urwiecie głowy za wklejenie linku

[izuś_85]

niestety alergie dotykają coraz większej ilosci dzieci
mam w rodzinie dwóch chłopców-braci -obydwoje chorzy na astmę oskrzelową, co chwila zapalenie oskrzeli na tym tle, dusznosc i zaraz zapelnie krtani
są uczuleni na wszystko- trawy, pyłki drzew, kurz siersc i pierze


na szczęcie w pore trafili na bardzo dobrą panią doktor pediatre alergologa która przyjmuje prywatnie w Bytomiu
gdybym miała problemy z moją niunią to też od razu do niej biegnę
na razie-odpukac mamy w domu psa i papuge i jest ok
raz jedyny miała katar z przewiania zimą

choć swojego czasu na pampersy Maja uczulona byla

[Blanka26]

ale jak am trafić jak są takie terminy oczekiwania... u nas w Olkuszu w ogóle nie ma szans żeby dostać się do poradni... w Krakowie zapisują na przyszły rok...

u nas podobnie. dłuuugo czeka się w kolejce. ale prawda jest taka, że nie trafiłam jeszcze na dobrego alergologa.

[markotka]

Niestety nie tylko dzieci coraz częściej cierpią na alergie, dorosłych też ten problem dotyka i przychodzi znienacka. Ja sama jestem alergiczką od 4 lat, mam AZS, które pojawiło się nagle i choć ma charakterystyczne objawy, to dopiero 3 lekarz je u mnie zdiagnozował.

[ Dodano: 2010-11-24, 13:19 ]
a i moją alergię leczy dermatolog, nie alergolog.

[moni26]

i wiecie co sie okazało... Martyna nie ma alergii.

Tak jak wspominałam dziś byłam z nią prywatnie u pani alergolog0laryngolog i okazało się że Martyna ma bardzo powiększony migdał... i on tutaj jest przyczyną naszych problemów z kaszlem Mamy na razie tabletki i inhalacje a później okaże sie co dalej

[karmelka]

Mój mąż kilka lat temu też został alergikiem chyba na pyłki.
Tyle jemy chemii,wdychamy syf...nie ma sie co dziwić,ze coraz więcej osób jest alergikami

[cyn_inspiration]

DOSKONALE rozumiem obawy,moja jest od urodzenia alergikiem. Borykamy się z uczuleniem cieknącym katarem przynajmniej raz w m-cu. Niby na mleko krowie i je nutramigen, ale na b dużo rzeczy w tym niektóre maści,- leki. Okropne to jest. Patrzeć na cierpienie dziecka

[mama_zuzi1980]

SMutne tak slyszec o Waszych alergiach. Dlatego dobrze by bylo aby rozpowszechnic lepsze nawyki pielegnacyjne, i uzywania rzeczy minimalnie perfumowanych, bez dodatkow chemii itp. Mamy niektore az same sie prosza o alergie kupujac np pachnace pampersy pachnace chusteczki do pupki (zamiast wode zwykla i np mydlo Oilatum), pachnace balsamy (zamiast niepachnacych np Oilan itp), proszki pachnace , plyny do prania pachnace, szampony, mydelka, plyny do kapieli. to wszystko jest CHEMIA. Certyfikat rozych Towarzystw to bujda, lepiej siegnac po zwykle, sprawdzone metody ktore chociaz troche uchronia nasze dzieci przed alergia.
Tak samo z wprowadzanie roznych prduktow zywieniowych, nie nalezy wprowadzac alergizujacych rzeczy zbyt szybko ale tez nie powinno sie zbyt pozno, np zdania na temat glutenu i mleka krowiego sa rozbierzne.
To samo dotyczy lekow podczas przeziebien. wiekszosc osob samo zwalcza zwykle wirusy, nie powinno sie nawet zbijac goraczki jesli naprawde nie jest wysoka, okolo 39 stopni. Nie eksperymentowac z roznymi lekami, siegac po sprawdzony paracetamol, gdyz ma najmniej skutkow ubocznych), naturalne syropki, inhalacje a nie od razu tysiac witamin (zamiast owocow), wapno itp Nie wspominajac o antybiotykach ktore sa potrzebne tylko wowczas gdy choroba ma podloze bakteryjne (wymazy z gardla!!!!).
Tak wiec wiadomo ze niektorych rzeczy nie unikniemy, ale robmy wszystko aby ze swojej strony nie fundowac dziecku niepotrzebnych alergenow.

noo, to sobie ulzylam hahah
zdrowka dla wszystkich

[lusia]

moja corka terz ma alergie na roztocza
wczoraj wyczytalam ze juz w ciazy dziecko moze bys narazone na alergie-kiedy mamusia przygotowuje sie na przyjscie na maluszka zaczyna tzw wicie gniazda czyli sprzatanie i latwo nawdychac sie tych chemikaliow.naukowcy radza zeby dac sobie spokoj i skoncentrowac sie na relaksie=latwo powiedziane.
inna teoria jest taka ze dzieci urodzone podczas jesiennych miesiecy tez sa bardziej narazone na alergie bo poczatkowy etap ciazy przypadl na wiosne kiedy duzo roslin kwitnie i pylki moga uczulic malenstwo juz w brzuchu mamy.
moja corka jest z pazdziernika i ciagle ma problemy

[grazka1980]

ja cale zycie mecze sie z alergia dlatego boje sie o dziecko ze tez bedzie miec.

lusia a to co napisalas przerazilo mnie ze hej. tak sie martwie ze malenstwo tez bedzie sie menczylo z tymi koszmarnymi pylkami...