Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

28 mar 2007, 09:24

ML a wiesz co moze twoj mały szybciej by odbijał jakbys go po jedzeniu na chwilke połozyła, ja tak robie jak Amelii nie chce sie odbic to na chwile ja odkładam i po paru sekundach nieraz minutach ona zaczyna sie wiercic to widze ze ja meczy cos i ją podnosze i nawet nieraz nie zdąze podniesc do pionu a ona beknie ze chata sie trzesie hi hi hi, a nieraz zwymiotuje ze leci pawik na pół pokoju obzartusek mały.
Ale ty go faktycznie sporo karmisz jak dwa-trzy razy w nocy, ja karmie raz albo wcale nieraz, moze on tak płakulka bo jest za pełny ?hi hi ale chłopcy chyba tak maja ze sie wciaz domagaja Kacper tez czesto sie domagał piersi i w rezultacie karmiłam go tylko 5 tygodni piersia bo stresowało mnie to karmienie na maksa,niedosc ze chciał jesc chyba co godzine to wciaz ryczał ze mało i mało no to w koncu sie wkurzyłam i przeszłam zupełnie na NAN i od tego czasu przerwy stały sie regularne w karmieniu i w nocy karmiłam jakos koło 1.00 i potem 5.00. Amelce mojego mleka starczy póki co ma w czwartek 8 tygodni i jest git :), spróboj z tym odbijaniem a i jeszcze moja poklepuje po dupce tak w kierunku karku lekko do góry i tez wtedy szybciej beka :)

dorota80
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 27 mar 2007, 11:17

28 mar 2007, 10:08

Na odbijanie dobre jest też położenie malucha na chwilę na brzuszku. Mikołaj od początku w ogóle nie chciał odbijać a teraz beka tylko jak go na brzuszku położę :-)

lulu81, ja niedawno próbowałam małego dostawiać do piersi - memlał ją prawie 40 min. a ja jako, że jestem niedoświadczona w karmieniu piersią byłam taka dumna z siebie że w końcu go karmię ... a po tym karmieniu dałam mu jeszcze butlę na wszelki wypadek no i mały dosłownie rzucił się na nią :-D Podejrzewam,że potraktował cyca jak smoczka :ico_haha_01: :ico_haha_01:

:-D a dzisiaj pierwsza noc bez kolki - nie wiem dlaczego i nie wnikam w to, bo po raz pierwszy nie pamiętam od kiedy się wyspałam :-D Za to małego znowu coś wysypało na buźce - dopiero co poznikały stare krosteczki a tu znowu powyskakiwały nowe :ico_placzek: Sama już nie wiem od czego - jak tak dalej pójdzie to będę jadła tylko sucharki i popijała to wodą :ico_placzek:

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

28 mar 2007, 10:17

U Fillipka teraz ladna buzka, gladziutka, nie tak dawno to mial krosteczki, ja smaruje sudokremem

Iwona jak u Patryczka przeszly te krostki na brzuszku?

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

28 mar 2007, 10:57

lulu81, Ja byulam wczoraj u lekarza i tez mam sudocremem aslbo linomagiem smarowac.

Dziewczyny napiszcie prosze, co z tym kombinezonem,czy juz mozna polarkowy dla miesaiecznego malca czy za wczesnie,jak myslicie?

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

28 mar 2007, 11:06

Hekkate, ja pralam swoj rozek juz kilka razy i nic sie nie stalo z wypelnieniem.Drugi rozek tez pralam i jest ok. a obydwa sa z innej firmy.

A pod letni kombinezon zalozylabym albo bawelniane spiochy i body i na to sweterek i skarpetki lub body z krotkim i cieply welurkowy pajacyk i na to kombinezon.

Awatar użytkownika
ML
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 481
Rejestracja: 12 mar 2007, 09:16

28 mar 2007, 12:51

karolas - dzięki za radę, spróbuję go dzisiaj połozyć. faktycznie mój synek to głodomór, mamla te cyce i mamla a do tego mu ciagle mało i muszę butlę prawie zawsze dorabiać. To jest strasznie męczące.....
Iwona 77 - ja już od jakiegoś tygodnia zakladam kombinezon polarkowy a pod spod koszulka, śpiochy i sweterek - jak jest chłodniej albo kaftnik jak jest około 9 do 10 C. mały nie marźnie. :ico_haha_01:

Rożki prałam już kilkakrotnie i nic się z nimi nie stało. trzeba potem je tylko wyprasować i są ak nowe :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

28 mar 2007, 12:52

Hekkate naprawde Ci współczuje z tym zapaleniem...jak dziś się czujesz?
Jak byłam w szkole i małej nie karmiłam przez 4 godziny ponad to też czułam jak mnie biust zaczyna boleć i wogóle...ale nakarmiłam maleńką na przerwie :) i było ok. Trzymam kciuki za Ciebie :-)

Dziś jadę na USG bioderek...Ogólnie malutka bardzo spokojna, grzeczna...
Dziś w nocy tak się uśmiałam...nie wiem czy Agatce się coś śniło czy co...ale tak się śmiała, że aż co po chwila wybudzała ze snu i tak w kółko :ico_haha_01:
Pozdrawiam WAS :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
ML
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 481
Rejestracja: 12 mar 2007, 09:16

28 mar 2007, 12:52

mamciakochana - ja daję właśnie te niemieckie kropelki SAB SIMPLEX, na razie od wczoraj. dzisiaj zobaczymu czy pomaga.....

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

28 mar 2007, 13:10

IWONA77,HEKKATE no ja Amelke juz od 2 tygodni ubieram tylko w polarkowego takiego pajaca bo w kombinezonie to ona mi sie grzala,pocila i wierciła we wózku. Najpierw ma body na to w zaleznosci jak jest na dworze to albo jej zakładam bluzeczke bawełnianą jak jest ok.15 stopni a jak chłodniej to welurkowego pajaca albo welurową bluzeczkę badz bluze i spodenki i na to tylko polarka i skarpety cieplejsze. No czyli albo sama bawełna jak cieplej a jak chłodniej to z tego weluru bo ciut grubszy i cieplejszy ale juz kombinezona nie nie ma mowy poszedł w odstawke. Teraz czekam az zrobi sie jeszcze cieplej na tyle zeby nie trzeba było ubierac wcale tego polaru :) ale póki co trzeba.
DOROTA M a to ty byłaś z córeczka w szkole? jak sobie dałaś z nią tam rade?:)padam poprostu jak przeczytałam ze ja nakarmiłaś w przerwie :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

28 mar 2007, 14:58

karolas hehe no widzisz trzeba sobie jakoś radzić :ico_haha_01:
Studiuję w Poznaniu, mam też tam ciotke - moją chrzestną zresztą, mieszka jakieś 600m od mojej szkoły. Więc Agatka z moim mężem a swoim tatą zostaje u tej cioci, ja biegnę do szkoły i co drugą przerwe mąż przyjeżdża z córką do mnie i ... i tak właśnie sobie dajemy rade. W niedziele np. miałam tylko dwa zajęcia to jej nie brałam, została w domu...odciągłam mleko więc byłam spokojna, że z głodu nie umrze :-)
Bałam się takiego rozwiązania, ale naprawdę nie jest źle, a i przynajmniej nie zawaliłam roku :ico_oczko:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość