Ania trzymam kciuki teraz to tylko czekac az sie zacznie
mi czop zszedl jak mi wody zaczely opchodzic
ja od wczoraj mam dosc, na wieczor naplynelo mi mleko a ze nie karmie i juz nie bede o troche lekow zaczelam brac to tak bola ze szok, sa twarde i bardzo wrazliwe, ledwo spalam, i do tego jakos wiecej mi zaczelo schodzic krwi mimo ze juz sie troche uspokoilo, wczoraj ubralam sie cieplo do spania, w staniku i je wygrzewam, jak przestawalam karmic amelke to polozna mowila zeby tych piersi nie ruszac bo jak zaczne sciagac to bedzei naplywal, wiec narazie nic nei robie, potem wezme cieply prysznic i rozmasuje tylko a jak nie to liscie z kapusty..ale bardzo boli i ogolnie kregoslup i nogi do tego doszly...
malutki w nocy znowu szalal, maz ledwo na oczy patrzal, ja tak samo...ale taki ma apetyt ze szok, nie wiem czy wam pisalam wczoraj go polozna wazyla i przybral 100g dlatego ze na butli...
amelka dalej ze spikiem ale juz ladnie jej sie kaszel odrywa, w nocy poplakiwala wiec latalismy raz tu raz tu...
[ Dodano: 2010-11-24, 11:11 ]
aha kupilismy wczora malemu takie krzeselko bujaczka, takie blekitne swietne, podobne do fisher price, z wibraacja i muzyczka...
wczoraj amelka chwile byla z nim sama ja bylam w pokoju obok i sie wyystraszylam bo slysze ze z nim dyskutuje a raz chciala go pocalowac to tak go mocniej zlapala i musze ja pilnowac bo to przeciez neichcaco, wiec zagladam po cihcu do pokoju a ona kleczy kolo niego on w bujaku i mu mowi, wlaczylam ci muzyczke braciszku, podba ci sie, ladnie prawda... a ja juz lzy w oczach, taka kochana jest dla neigo
ja mam troche dola odnosnie figury po ciazy, obiecalam sobie kupic pare ciuchow zeby mi bylo wygodnie, poki co mam jedne ciazowki prawie jak nie ciazowki i je nosze, ale tych sprzed ciazy nie meirze jeszcze...ale co tam, przyjda cieple dni to sie zrzuci przy dwojce dzieci, mimo ze ja przytylam chyba mniej niz 14kg ale jakos weszlo tu i owdzie, piersi dzis wygladaja bosko, jak po operacji plastycznej bo takie nabrzmiale szkoda ze tak bola