My staraliśmy się 2 lata. W cyklu,w którym nam się udało, czułam, że coś się święci, ale bałam się tą myśl do siebie dopuścić. 3 dnia spóźniającej się miesiączki zrobiłam test i były 2 krechy
od razu powiedziałam mężowi, a on był w takim ciężkim szoku, że nie wiedział co powiedzieć, przytulił mnie tylko mocno i czułam jak cały drży
później musiał wyjść z domu i ochłonąć, wrócił z kwiatami
później oczywiście wszystkim na około si chwalił i wariat łóżeczko chciał już nawet kupić