CZESC MOJE KOCHANE!!!!!!
Po pierwsze bardzo dziekuje za ogrom gratulacji
po drugie przepraszam, ze tak nagle ucieklam z forum i nawet nie napisalam, ze cos sie dzieje ale poniedzialek to byl najszybszy i najintensywniejszy dzien w moim zyciu
Raniutko pojechałam na kontrolne ktg i usg do swojego szpitala...
okazało sie, że mam malo wdo plodowych.....
Powinnam zostac na patologii ze wzgledu na 9 dni po terminie, na mala ilosc wod i na te nasza nieszczesna pepowinke.
Ale w moim szptalu wypieli na mnie nonono i kazali przyjsc we wtorek to moze znajdzie sie miejsce.
strasznie sie wkurzylam. Zadzwonilam do poloznej z ktora rodziałam Mateuszka w innym zupelnie szpitalu.
Opierdzielila mnie, ze dopiero teraz zadzwsonialm, ze z taka iloscia wod, z peowinka dwunaczyniowa to ja powinnam od dnia terminu lezec na patologii i co to wogole za szpital do ktorego chodzilam
Wyblagalam ja bym mogla znow z nia rodzic i by znalazla dla mnie miejsce na patologii.
w najwieksza sniezyce pojechalam do niej na odzial zeby mnie wpisala na wtorek na 8 na przyjecie na patologie.. wpisala mnie i uzmyslowila wywolywanie oksytocyna Wytrzeslo nas w samochodzie po tych zaspach jak cholera. Zawizlismy Matiego na noc do moich rodzicow zeby nim sie zaopiekowali jak filip bedzie mnie odtransportowywal we wtorek raniutko na pato.
Wrocilismy do domu i znow na tych zaspach po tej sniezyce wracalismy 3 godziny do domu bo cale miasto stalo
Zdazylam wejsc do domu mowie do filipa mam skurcze byla 23, skurcze byly co 15 minut. Potem od 24 juz co 10. Zadzwonilam o drugiej do poloznej, ze skurcze sa juz co 5 kazala natychmiast przyjezdzac
na porodowce bylam o 4:30 z rozwarciem 6 cm
urodzilam o 7:20
Rodzilam w tej samej sali co matiego, nawet na tym samym lozku i z ta sama polozna. Cudowna kobieta. Z ta roznica, ze wtedy 25 teraz niecale 3 godzinki
Pozwolila mi rodzic jak chcialam czyli w pozycji kucznej
Nie naciela mnie nie peklam, wiec tam na dole juz po dwoch godzinach nie czulam wogole, ze rodzilam
[ Dodano: 2010-12-03, 01:27 ]
Maja jest cudowna, spi 3 godzina, budzi sie na przewijanko i karmionko, 30 minut przy cycach i znow idzie spac na 3 godzinki.
Pierwsza noc dala popalic bo nie spala od 24 do 6 rano, ale to chyba byla wina jeszcze malej ilosci pokarmu.
Teraz odpukac jest cudnie.
Mati sisostrzyczke przxyjal cudownie. Najpierw tak niepewnie jakby bal sie, ze teraz on bedzie be i tylko maja i maja i taki troche smutny w oczkach byl, niepewny swojej pozycji. Ale jak zobaczyl, ze ona usnela i potem 3 godziny bylismy tylko dla niego oboje i budowalismy wielka ciezarowke lego-prezent o siostrzyczki to smutki szybko mu przeszly.
Potem pieknie nam pomagal, przykrywal niunie kocykiem, wyrzuca, pieluszki chusteczki jest taki pomocny i kochany.
Dlugo dzis sie przytulalismy i plakalismy oboje, mowil, ze tak mnie kocha i tak tesknil i cieszy sie, ze znow jestem i ze mu przynioslam siostrzyczke.. kochany moj.
No i to chyba na razie na tyle
[ Dodano: 2010-12-03, 01:39 ]
a to Majki troche i Matiego tez
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
[ Dodano: 2010-12-03, 01:40 ]
Uploaded with ImageShack.us