Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

09 gru 2010, 16:33

o 18 przychodzi kumpela na kawe. Adam pojechal do firmy wziac odstepne za rezygnacje, szkoda ze tak to sie skonczylo no ale trudno..

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

09 gru 2010, 16:57

No u mnie jeśli chodzi o sam poród i te bóle związane już z porodem to się nie przejmuję bo i tak bedę miała znieczulenie na życzenie. Więc dla mnie rodzenie łożyska też będzie bezbolesne.
jeśli chodzi o wagę to nie jest zła. Ja ważyłam sporo mój mąż też więc nie oszukujmy sie małego dziecka mieć nie będziemy. Ale wydaje mi się że waga jest bliska prawdy poniewaz mam robione często usg i dzidzia przybiera tak około 150-220 g na tydzień. Więc norma. Z tego co zauważyłam jak leżałam tam na oddziale to rodzą się im dzieci raczej mniejsze tak o około 100-150 g nizej podają. Bo później jak się rozmawia z tymi dziewczynami (albo odwiedzałam je juz jak były w sali poporodowej) to dzieci były zawsze troszkę mniejsze. Ale była też dziewczyna której wyszło dziecko prawie 5 kg i pomylili o 100 g że mniejsze. Ale ona miała cc i tak ze względu na takie duże dziecko. No i była to dziewczynka więc bardzo duża.

[ Dodano: 2010-12-09, 15:59 ]
o 18 przychodzi kumpela na kawe.
och to bardzo późna kawa :ico_haha_02:
A właśnie pijecie kawkę w ciąży? Albo Ty kasiu pijesz jak karmisz? ja piłam ale jak zaczęło sie z tym ciśnieniem to przestałam i jakoś mi sie teraz nawet nie chce.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

09 gru 2010, 17:24

A właśnie pijecie kawkę w ciąży? Albo Ty kasiu pijesz jak karmisz? ja piłam ale jak zaczęło sie z tym ciśnieniem to przestałam i jakoś mi sie teraz nawet nie chce.
u mnie z kawa to nie ma problemu bo w ogole nie pije kawy;) nie lubie;)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

09 gru 2010, 17:35

Właśnie się wykąpalam i tak sobie pomyślałam że jak w poniedziałek pójde na kontrolę to zamiast na patologie to trafie na porodówkę. Przecież tez tak może być. Zresztą od jakiegoś czasu chodzi mi tak coś z tyłu głowy ze urodzę w poniedziałek 13 grudnia. Może się sprawdzi moje przeczucie???
Fajnie by było bo nie musiałabym leżeć w szpitalu bez sensu. Wolę leżeć u siebie w domku.

no nic dziewczyny nie wiem czy jeszcze tu dziś zawitam bo jestem strasznie zmęczona (zapewne wychodzi to że w nocy nie mogłam spać) i zaraz chyba padnę przed tym komputerem jak go nie zamknę i sie nie położę.

tak więc do jutro (no chyba że w nocy dostanę silnych skurczy i 10 cm rozwarcia :-D )

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

09 gru 2010, 23:43

hej,ja znowu zaglądam.
Jej wiadomo,że człowiek myśli o tym bólu porodowym ale wszystko do przeżycia.
Ja pierwszy raz choć tylko 7 godzin to ciężko było bo rozwarcie słabe,masaże szyjki przebijany pęcherz płodowy...no ale jakoś poszło :ico_haha_01:
za 2 razem dwie godziny :ico_haha_01:
ale ja z doświadczenia mogę powiedzieć,że bardziej bolą te bóle które rozwierają szyjkę bo parte już inaczej,już można przeć i tak jakby lżej .
ale ból porównuję jednakowo z 2 porodów tylko z 2 krócej.
No i ja bez żadnych znieczuleń ,teraz też nie chcę.
ale dobrze ponoć mieć świadomość,że zawsze można poprosić,ponoć to pomaga.

o wózkach było...ja mam jane nomad pro fix

wczoraj miałam usg,bez komentarza ....
powiem tyle,mała ma 2300 i jest ułożona główką w dół :ico_sorki:

jej a jak mnie strasznie zgaga męczy :ico_placzek: 24 na dobę...

kruszynka05, twoja córcia jest prześliczna!
już mojej się doczekać nie mogę :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 gru 2010, 10:45

hej :)

stawiam Wam wszystkie slodycze jakie mam w domu :ico_tort: i do tego herbatke lub kawke :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: za okrągłe zero, za 40. tydzien, za 'skonczone' odliczanie' i za szczesliwy szybki porod ! :)

[ Dodano: 2010-12-10, 09:46 ]
jeśli chodzi o wózek to mam już od miesiąca... stoi i czeka na werandowanie na balkonie a potem dluuugie spacery... :-D

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

10 gru 2010, 11:23

Witam,

U mnie w nocy było troszkę skurczy, ale jak wzięłam zegarek aby zmierzyć to przestały i zasnęłam :ico_haha_02:

Co do bólu to samego porodu się nie boję. Nie boje się bóli jakie towarzyszą rozpoczynającego się porodu. Boję się jedynie tej diabelnej oksytocyny, bo wiem że to nasila skurcze i może być tak że będą tylko skurcze a z szyjką nic się nie będzie działo.
jeśli chodzi o znieczulenie to ja biorę i to od razu jak będzie można. nie zastanawiam się nawet nad tym. Mam to już uzgodnione z moją położną i wie że jak tylko będzie można to od razu ma mi dać. nie chcę nawet czekać na moment czy mnie te skurcze będą bolały czy nie. Nie chcę wiedzieć czy bym wytrzymała. Aż taka matką polką to ja nie jestem. Poród naturalny jak najbardziej ale jak można sobie ulżyć to jestem jak najbardziej za i to za każde pieniądze bo w PL się, płaci za znieczulenie (a na pewno tam gdzie ja będę rodziła).

zubelek, współczuję zgagi i to bardzo. Mnie właśnie tez chwyciła ale wiedziałam że tak będzie bo zjadłam serek wiejski, a po tym serku to mam zawsze w ciąży. Zresztą po nabiale mam zgagę, jak go nie jem to jest ok. Ale już miałam na niego taka ochotę że szok. Zawsze lubiłam te serki a w ciąży niestety zgaga mnie po nich dopada.

Wiecie co ostatnio tak sobie pomyślałam ze już niedługo się najem różnych rzeczy które lubię a zrezygnowałam w nich w ciąży. Najpierw oczywiście naściągam sobie pokarmu aby mieć zapas dla malucha a później jeden albo dwa dni sobie pofolguję. Chyba tak można prawda?? W tym dniu jak będę to jadła to nie będę zamrażała pokarmu więc chyba dzidzi nic nie będzie.
A te smakołyki to sushi, wędzone ryby, wino czerwone,

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 gru 2010, 11:37

(a na pewno tam gdzie ja będę rodziła).
ja nie place... :ico_szoking: musialam tylko byc na spotkaniu z anestezjologiem . a ile placisz
chcę nawet czekać na moment czy mnie te skurcze będą bolały czy nie. Nie chcę wiedzieć czy bym wytrzymała
ja chyba tez skorzystam..
Wiecie co ostatnio tak sobie pomyślałam ze już niedługo się najem różnych rzeczy które lubię a zrezygnowałam w nich w ciąży. Najpierw oczywiście naściągam sobie pokarmu aby mieć zapas dla malucha a później jeden albo dwa dni sobie pofolguję. Chyba tak można prawda?? W tym dniu jak będę to jadła to nie będę zamrażała pokarmu więc chyba dzidzi nic nie będzie.
A te smakołyki to sushi, wędzone ryby, wino czerwone,
ja tak tez chcialam zrobic, troche mleczka do lodowki, troszke do zamrazalki i np przez 3-4 dni nie karmic piersia - tylko z buteleczki i wtedy zrobic sobie pare dni dla 'siebie' i swojego 'lakomstwa'. ale do tego potrzebne sa nawaly pokarmu :)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

10 gru 2010, 11:57

spadlamznieba, u nas znieczulenie do porodu jest tylko ze wskazań medycznych za darmo, jeśli na własne życzenie to koszt 700 a z położną (cały pakiet 2000, ale sama położna 1500, więc wtedy znieczulenie wychodzi taniej) Ja chcę jeszcze inny pakiet sobie wziąć bo chcemy z mężem mieć razem pokój po porodzi, więc to tez wtedy można wziąć pakiet to wychodzi taniej niż wszystko pojedynczo. Bo można wziąć wszystko pojedynczo albo w pakiecie. Są już niektóre rzeczy w pakietach i wtedy wychodzi taniej. tak samo bierzemy dla dzidzi rozszerzony pakiet badania przesiewowego noworodków. Bo standardowo jest tylko kilka tych chorób za które zwraca NFZ a można wziąć rozszerzony (tam jest kilkadziesiąt), ale za to NFZ nie zwraca.
W Warszawie jest tylko jeden szpital gdzie znieczulenie masz za darmo na życzenie a w innych tylko ze wskazań medycznych, jak na życzenie to się płaci.

Awatar użytkownika
aniaj84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2186
Rejestracja: 11 lip 2008, 21:34

10 gru 2010, 12:32

witajcie

ja po ktg
wszystko w porządku
czyli coś czuję, że jeszcze pochodzę :ico_noniewiem:
zima u nas na całego
a wczoraj w polsacie zapowiadali , że na Wigilię ma przyjść -25 stopni mrozu :ico_szoking: :ico_szoking:

[ Dodano: 2010-12-10, 11:32 ]
spadlamznieba, no i brawa wielkie za te skończone 40 tygodni ciąży
teraz tylko czekać kiedy sie zacznie :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość