Mati w tym roku przeszedl juz tyle chorob ze mial grype zoladkowa w ostrej postaci,zapalenie gardla,niedawno znow jakis antybiotyk i katar od tygodnia...mam dosyc i fizycznie juz nie wyrabiam bo mala w nocy spac nie moze i psychicznie juz jestem wykonczona tym zamartwianiem
na dodatek jest mi starsznie smutno,dowiedzialam sie ze moja ciocia ma raka
nie wiem..tak mi przykro...ciocia i wujek sa niepelnosparwni ale super sobie zawsze radzili.wujek byl instruktorem jazdy,ciocia bardzo aktywna.kilka mcy temu diagnoza-wujek ma raka kosci.teraz ma chemioterapie i inne leczenie ale nie wiadomo jak to bedzie. no i ostatnio ciocia wyladowala w szpitalu z bolem watroby.kiedys miala wzw i jak sie okazalo to sa powiklania. wieloogniskowy rak watroby