Porozmawiajmy ....

[spadlamznieba]

wstyd sie przyznac, ale zauazylam ze bardz odenerwuje mnie rozmowa przez telefon z moja mama. zadaje mi tak durne pytania "co tam, co u ciebie", no jasna cholera siedze w domu to co ma sie dziac. a najbardziej lubie jak ona odbiera i non stop gada i nie da mi dojsc do slowa np, dzwonie, ona odbiera i mowi "no czesc, wlasnie wyszlam ze sklepu, kupilam serwetki i szukalam ...... bla bla bla. co sie stalo ze dzwonisz?" mowie jej, ze ja nie potrafie tak codziennie dzwonic i gadac o niczym bo nie zdazy sie nic u mnie wydarzyc, do tego jestem rozdrazniona przed porodem.

[ Dodano: 2010-12-10, 17:34 ]
oj chyba zle z moimi hormonami. ide pod prysznic

[dorotaczekolada]

i cisza...
my zrobilismy mikolaja z rolki po papierze pupnym i kokardki i odechcialo sie nam..
spadlamznieba, mas zprawo sie wkurzac.ja w ciazy humorzasta bylam strasznie

[spadlamznieba]

rzadko mnie dopada cos takiego. jakby przeszlo troche...

i cisza...

dobijająca ta cisza

[JoannaS]

ja w ciazy humorzasta bylam strasznie

A ja. Mexyk mąż jak ktoś do nas przychodził to na dzien dobry mówil; zeby bez kija do mnie nie podchodzil

[spadlamznieba]

gdyby moj mogl za mnie usiasc na forum to by Wam powiedzial jaka jestem jędza... ogolnie uwaza ze jestem zlosliwa i jedzowata, a teraz? powiedzialby ze dwukrotna jędza

[JoannaS]

ogolnie uwaza ze jestem zlosliwa i jedzowata,

To ładnie mąż o Tobie myśli

[spadlamznieba]

To ładnie mąż o Tobie myśli

no moja mama mowi "no ale ona jedza" a Adam "no.." hahahaha

[dorotaczekolada]

oj tam bez zlosci nie ma kobiety

[spadlamznieba]

oj tam bez zlosci nie ma kobiety

no pewnie, gdybym byla taka tylko dobra i kochana to by sie szybko znudzil chlopak a tak to ma jakies wrazenia.

jestem jakas taka niespokojna. czekam az wroci Adam i pojde wziac ten prysznic, bo teraz nie bede brala bo nie ma kluczy i do domu nie wejdzie

[ Dodano: 2010-12-10, 19:06 ]
chce juz URODZIC

[ Dodano: 2010-12-10, 19:08 ]
Jestem tak strasznie niespokojna, to uczucie jest nie do wytrzymania. dobrze ze nie ma Adama pod reka bo bym pewnie sie z nim teraz klocila. cos sie ze mna dzieje ale nie wiem co. to chyba strach... tak. boje sie. boje sie niesamowicie tego, co bedzie przed porodem, w trakcie porodu, po porodzie... chyba jeszcze nigdy w zyciu nie bylam tak niespokojna.

[ Dodano: 2010-12-10, 19:18 ]
procz tego strachu przed porodem boje sie fallstartu, ze bedzie wydawalo mi sie ze to jest to, nastawie sie psychicznie do porodu , pojade do szpitala a tam okaze sie ze falszywy alarm.

[surtsey]

ze bedzie wydawalo mi sie ze to jest to, nastawie sie psychicznie do porodu , pojade do szpitala a tam okaze sie ze falszywy alarm.

kochana tego się naprawde nie da przegapić. chyba że tak jak moja kuzynka urodzisz w 15 minut... prawie, ze w taksówce urodzila normalnie jak na filmie