cześć!
Ostatnio rzadko tu zaglądam, ale tyle spraw się u nas zebrało

Jedyny plus ostatnich tygodni, to to że mam nianię do dzieci, ale tylko do końca grudnia. A ja od stycznia chyba znów pół etatu będę miała, no i będę musiała dojeżdżać sama samochodem

Dziś też musiałam sama jechać, a droga jest paskudna

Takiego stresa mam jak wyjeżdżam....
A u mnie święta daleko....Dziś musiałam przyjść do pracy, w kolejny weekend szkoła, a w ciągu tygodnia z bieżącymi obowiązkami się nie wyrabiam... I prawdopodobnie w wigilię też będę pracowała.... Jak o tym pomyślę to mi się ryczeć chce

Jeszcze nigdy tak nie miałam.... Jedynie co to kupiłam chłopakom część prezentów. To całe moje przygotowania do świąt.
Ostatnio pani poskarżyła się niani, że Adaś jak na trzylatka to nieodpowiednio się zachowuje

tylko nie powiedziała co konkretnie

Pani Jasia z zerówki raz zwróciła mi uwagę na jego niepokojące zachowanie, powiedziała co i jak i wiedziałam o czym z nim mam rozmawiać, a ta tylko, że niegrzeczny.... a jak niegrzeczny tzn. że mu się nudzi
I muszę się jeszcze pochwalić moim starszym synkiem. Dwa tygodnie temu była wywiadówka w zerówce i pani powiedziała, że Jaś w niektórych sprawach przewyższa większość sześciolatków z jego klasy (a poszedł o rok wcześniej do zerówki)

tak czyta, że ja jestem w szoku. Ostatnio zainteresował się dinozaurami. Kupiłam mu książkę o dinozaurach. Nie rozstawał się z nią przez cały tydzień, nawet z nią spał i w dodatku sam ją sobie czytał. A wczoraj to on mnie usypiał czytając bajkę na dobranoc. Oczywiście zasnęłam nie wiem kiedy...
kilolek ja też uważam, że dobrze zrobiłaś zabierając Kubę z tego przedszkola. wygląda na to, że pani się na niego uwzięła. Niestety, ale coraz mniej jest przedszkolanek z powołaniem....