kilka dni temu miala pierwsza wizyte ginekologiczna, jestem w 5tc i na podstawie usg lekarz nie byl w stanie zbyt wiele stwierdzic- ciaza jest za wczesna. przepisal mi duphaston ze wzgledu na to ze pierwsza ciaze poronilam (nierozwinela sie, pusty pecherzyk). za 1,5 tyg kolejna wizyta aby sprawdzic czy cos sie zaczelo rozwijac.. czy ten duphaston jest skuteczny? czy moze mi pomoc? ogromnie sie denerwuje:(
do tego odczuwam delikatne pobolewanie w okolicy podbrzusza i sporadyczne klucia w pochwie, czy to normalne? nie ma zadnych krwawien ani plamien. nie moge przestac sie denerwowac, juz nawet pije meliske..
podzielcie sie ze mna doswiadczeniem, jakie bole moga wystapic przy dobrez rozwijajacej sie ciazy, co z tym duphastonem... uspokojcie mnie troszke bo zwariuje juz jestem umowiona na wizyte 17.12, do tego czasu musze sie czyms zajac