gozdzik napisał/a:
danonków nie zaleca sie tak małym dzieciom
tez tak slyszalam ze dp 3 roku nie mozna dawac. ja daje zuzce naturalny jogurt i zetre jablko lub banana
az tak to nie. Przetwory mleczne sa jakos po 11 mcu chyba czyli wszystkie jogurty (oprocz tych bobovity np), sery, serki itp
Ja poki co daje tylko te jogurty bobovity i deserki z jogurtem hippa i gerbera
[ Dodano: 2010-12-14, 17:08 ]
A te malutkie danonki to nie wiem dla kogo robia bo roczne dziecko zje juz duzy
dziewczyny, ale jogurt jogurtowi nierówny (zerkajcie na etykiety).
Taki Danonek to na przykład żaden jogurt, a barwiona, dosmaczana masa :) Mocne kości

tia
Moje chłopaki czasami danonki jedzą, a owszem, babcia lubi kupować, to niech czasem zjedzą. Ale trzeba je traktować jako dodatek, smakołyk, coś jak barwiony cukierek, który damy raz na ruski rok, ale NIE jako posiłek, który "wprowadzamy do diety" niemowlakowi. Toż to masa cukru. Gdzie zdrowe nawyki? Łatwo wprowadzić słodkie do diety, tylko znam 8 latka który NIGDY nie zjadł masła, twarogu, sera! ale danonki, monte zjada 4ro pakami

Bo jak
kratka pisze- toż to maciupkie pudełeczka, a jakie drogie do tego.
Może lepiej by tak zacząć od twarogu? Jog. naturalnego? :) Lepszy wydatek, przyszłościowy można powiedzieć. Polecam. Mój Damian do tej pory rzuca się na twarożek ze szczypiorkiem z wielkim smakiem.
A swoją drogą, czerwony barwnik w danonkach to nie truskaweczka, tylko koszenila, czyli barwnik pozyskiwany z ciałek mszyc
Także więcej w tym danonku "cudów" niż tego reklamowanego wapnia

Toż to wszystko może uczulać!
Sorki, że tak się wtrącam,

ale dziwi mnie ogólny trend wszechobecny podawania tego cuda niemowlakom, nawet lekarze zdarza się, że polecają

Nie wiem dlaczego... Może dlatego, że zachęca to maleńkie słodkie opakowanko

No nie wiem, bo zalety to ma podobne do cukierka

To tak jakby wprowadzić dziecku nimm2, bo ma tyyle witamin
dobra, już się zamykam
