nina0226, - czasami się zdarza , bardzo rzadko - , że zarodek - przestaje się rozwijać a nie ma naturalnego poronienia . dlatego mówi sie często, ze często dochodzi do zapłodnienia i sa naturalne poronienia - a miesiączka spóźnia sie tylko3 dni i jest .. tak bywa. Bywa , że następuje zapłodnienie - ale coś się tak dzieje nie tak bo chromosomy sie źle połączą - coś źle pójdzie i w usg - nic nie widać - mówi sie , o pusty jaju płodowym . i zdarza sie , ze organizm nasz głupieje hormony szaleją - bo doszło do zapłodnienia ale dziecka nie ma - wtedy należy usunąć/ wywołać poronienie - dla zdrowia kobiety . \
Mam nadzieje, że wyjaśniłam wszystko w miarę ok . Ja pisałam, ze na ostatnim usg ( fakt sprzęt stary i usg brzuszne - bo nie było końcówki dopochwowej) - nic lekarz nie widział - serce nie biło - więc istniej taka możliwość, ze może coś jest nie tak - ale mam nadziej ..no zobaczymy .. się wypłakałam w zeszłym tyg - teraz już na klatę muszę przyjąć każdą wiadomość ..
Mam nadzieje, że wyjaśniłam wszystko w miarę ok . Ja pisałam, ze na ostatnim usg ( fakt sprzęt stary i usg brzuszne - bo nie było końcówki dopochwowej) - nic lekarz nie widział - serce nie biło - więc istniej taka możliwość, ze może coś jest nie tak - ale mam nadziej ..no zobaczymy .. się wypłakałam w zeszłym tyg - teraz już na klatę muszę przyjąć każdą wiadomość ..
Cześć.
no dokładnie ja to miałam.... i po takim poronieniu trzeba odczekac co namniej 4,5 miesięcy, żeby znowu zajść w ciążę
no niestety , ale na niektóre rzeczy nie mamy wpływu...
Ale dziewczyny nie ma się co martwić i smucić, wszystko bedzie dobrze . U nas dzis bardzo mroźno ale słonecznie. Nockę miałam nie za ciekawa bo mój mały szkodnik wczoraj nie spał w dzień i był bardzo marudny i nudzący. no i po południu spadł dziadkowi ze schodów rozbił cały nos i krew sie lała więc w nocy tez nie za ciekawie spał bo go bidulka pewnie bolało i co chwilke sie budził i popłakiwał. tak więc teraz żywcem usypiam w pracy
No i pytanie do dziewczyn które maja dzieciaczki - spia wasze dzieci jeszcze w dzień? U nas kolezka spi bo wtedy mamy troche spokoju i odetychnienia, bo dodam, że mój Kuba jest bardzo, ale to barzo żywiołowym dzieckiem i ruchliwym, nie jest w stanuie usiedziec w jednym miejscu ani przez 2 minuty. Tak więc jest co przy nim robić.
[ Dodano: 2010-12-15, 18:43 ]
uuu ale tu dzisiaj ruch.....
identycznie jest u mnie, a cycki to mam takie wrazliwe , że ledwo moge je dotknąć no i rosną rosną.... w pracy kolezanka dziwnie od wczoraj na mnie sie patrzy i na mój brzuch... ufff za niedługo będę zmuszona powiedziec koleżance, kierownikowi i kadrowej.... juz mam tremęPoza tym cycki mi chyba eksplodują i starszny nerwus się zrobiłam- byle co mnie wyprowadza z równowagi
o pusty jaju płodowym . i zdarza sie , ze organizm nasz głupieje hormony szaleją - bo doszło do zapłodnienia ale dziecka nie ma - wtedy należy usunąć/ wywołać poronienie - dla zdrowia kobiety
no dokładnie ja to miałam.... i po takim poronieniu trzeba odczekac co namniej 4,5 miesięcy, żeby znowu zajść w ciążę
teraz już na klatę muszę przyjąć każdą wiadomość
no niestety , ale na niektóre rzeczy nie mamy wpływu...
Ale dziewczyny nie ma się co martwić i smucić, wszystko bedzie dobrze . U nas dzis bardzo mroźno ale słonecznie. Nockę miałam nie za ciekawa bo mój mały szkodnik wczoraj nie spał w dzień i był bardzo marudny i nudzący. no i po południu spadł dziadkowi ze schodów rozbił cały nos i krew sie lała więc w nocy tez nie za ciekawie spał bo go bidulka pewnie bolało i co chwilke sie budził i popłakiwał. tak więc teraz żywcem usypiam w pracy
No i pytanie do dziewczyn które maja dzieciaczki - spia wasze dzieci jeszcze w dzień? U nas kolezka spi bo wtedy mamy troche spokoju i odetychnienia, bo dodam, że mój Kuba jest bardzo, ale to barzo żywiołowym dzieckiem i ruchliwym, nie jest w stanuie usiedziec w jednym miejscu ani przez 2 minuty. Tak więc jest co przy nim robić.
[ Dodano: 2010-12-15, 18:43 ]
uuu ale tu dzisiaj ruch.....
No i byłam u lekarza. Wszystko w porządku ale po lekarzu do którego chodziłam z Kubusiem jestem troche zawiedziona. Tam, mogłam posłuchać serduszka, dostać wydruk zdjęcia usg a tu nic. No i chcieliśmy dac rodzicom w prezencie właśnie usg a tu nici z prezentu
Zirafka- mój Kuba też śpi w dzień i to nawet do 3 godzin. Ostatnio stwierdziłam że chyba trzeba będzie mu skracać te drzemki bo zasypia nam o 22, 22.30. Tylko jak się mojemu dziecku przerwie sen to wtedy jest mega marudny. Kubula na co dzień siedzi z moją teściową więc to jej swoją decyzją dołoże problemów.
[ Dodano: 2010-12-17, 07:53 ]
Kawka, herbatka dla wszystkich. No i zyczę miłego dzionka, tym bardziej że weekend tuż tuż
Zirafka- mój Kuba też śpi w dzień i to nawet do 3 godzin. Ostatnio stwierdziłam że chyba trzeba będzie mu skracać te drzemki bo zasypia nam o 22, 22.30. Tylko jak się mojemu dziecku przerwie sen to wtedy jest mega marudny. Kubula na co dzień siedzi z moją teściową więc to jej swoją decyzją dołoże problemów.
[ Dodano: 2010-12-17, 07:53 ]
Kawka, herbatka dla wszystkich. No i zyczę miłego dzionka, tym bardziej że weekend tuż tuż
i serce bije jak szalone 
Hola!
Trochę mnie nie było, ale mieszkamy u kogoś i net im odcięli z jakiegoś tam powodu
Już ze 2 tygodnie chyba
Dzisiaj się wkurzyliśmy i w końcu załadowałam nasz modem bezprzewodowy.
Bosheee.. ja to dzień w dzień przez cały dzień mam mega mdłości i mega senność.. już mam dosyć. A jeszcze w zastępstwie zgodziłam się popracować przez miesiąc na sprzątaniach. Teraz żałuję.
Później albo jutro popiszę.. teraz pora coś zjeść.
Trochę mnie nie było, ale mieszkamy u kogoś i net im odcięli z jakiegoś tam powodu
Już ze 2 tygodnie chyba Dzisiaj się wkurzyliśmy i w końcu załadowałam nasz modem bezprzewodowy.
Bosheee.. ja to dzień w dzień przez cały dzień mam mega mdłości i mega senność.. już mam dosyć. A jeszcze w zastępstwie zgodziłam się popracować przez miesiąc na sprzątaniach. Teraz żałuję.
Później albo jutro popiszę.. teraz pora coś zjeść.
Ja tylko meldunkowo: wczoraj KUbula miał urodzinki- skończyliśmy 2 latka!!! Za to w nocy mały bardzo wymiotował. Dziś też ma wysoką temperaturę i zwraca dalej. 
Jeszcze w dodatku musiałam wpaść do pracy, choć na chwilę. Teraz czekam na moją szefową ąz wróci z podpisami od burmistrza i skarbniczki (oczywiście jej nie jest spieszno 
nie ma jej już dobre pół godziny chociaż wie że się spiesze)i mogę wracać do synka
Jeszcze w dodatku musiałam wpaść do pracy, choć na chwilę. Teraz czekam na moją szefową ąz wróci z podpisami od burmistrza i skarbniczki (oczywiście jej nie jest spieszno nie ma jej już dobre pół godziny chociaż wie że się spiesze)i mogę wracać do synkaWróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość