b@sia, a znajomych jakiś nie macie??
No nie takich zeby im dziecko powierzyc
, ja ich nie znam za dobrze widzielismy sie pare razy na chwile (to raczej znajomi meza, bo z jego pracy)
Krotko tu mieszkamy i troche schodzi zanim sie pozna kogos zaufanego na tyle zeby nie miec watpliwosci.
przed chwilą bony na święta odebrałam
No fajnie jak firma ma takie dodatkowe bonusy (u meza w firmie tez maja byc jakies dodatki, ale uznaniowe dla najlepszych, no i pewnie dowiemy sie przy wyplacie czy cos dostal
)
ślisko okropnie, a ja mam takie śliskie buty, aż się boję
buzok to pamietaj, ze lepiej sie spoznic niz zaliczyc fikolka. Idz ostroznie, bo z nasza gracja teraz roznie
A my dzisiaj mamy wizyte za 1,5 h juz sie powoli zbieramy na rodzinna wyprawe, pozniej jeszcze na miasto. Musze wypatrzec nowy prezent dla cory, bo ten co mialam na oku (z promocji wrocil to ceny wyjsciowej z 20funtow na 45f
) no i to za drogo niestety
No i moze cos dla meza wylukam, nigdy nie wiem co
bo co potrzeba wszystko ma, a nie lubie niepotrzebnych rzeczy kupowac