już zaczynałam pomału wariować :P
no nie jest ja jak narazie chyba wole cesarke niż naturalne, dziecko przynajmniej się tak nie wymęczywłaśnie czytałam opinie o cc i troszkę sie uspokoiłam bo nie jest tak zle...
hej Kochane, wreszcie mam internet
no to popiszemy
mogłaś ubrać a oświetlenie dołożyć w czasie późniejszym. My jutro wieczorkiem ubieramyokazało sie ze sie oswietlenie zespuło
, o ile nie będę musiała zostać w szpitalu no w poniedziałek z nim pogadam dokładnie.jak masz wątpliwości to pogadaj z ginem
miałaś cc?no nie jest ja jak narazie chyba wole cesarke niż naturalne, dziecko przynajmniej się tak nie wymęczy
ja czytałam że korzystniejsze dla dziecka jest sn ale jak tam czytam i słucham relacji kobiet to duzo więcej miało komplikacji z porodem przez sn co zagrazało zyciu dziecka.
-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
Inuno, to korzystaj z neta i pisz z nami 
buzok14, no potrafia wykonczyc
Marcia77, my choinke ubieramy zasze w wigilie
Miluśka, wszystko zalezy o jakie powiklania chodzi. teoretycznie sn jest lepszy dla dziecka bo popierwsze cisnienie wewnatrzczaszkowe sie wyrownuje powoli a nie ma takieko szoku jak w cc,po drugie pluca sie oczyszczaja same z plynu. no ale wiadomo ze powiklania tez moga byc. ja przys synu nic nie m ialam ale corke lekko poddusilam w czasie porodu bo byla w plowie glowka na zewnatrz jak mi sie skurcz skonczyl. i miala potem krwiaka podskornego-wielki taki babel,wygladalo strasznie
no ale sie wchlonelo na szczescie
buzok14, no potrafia wykonczyc
Marcia77, my choinke ubieramy zasze w wigilie
Miluśka, wszystko zalezy o jakie powiklania chodzi. teoretycznie sn jest lepszy dla dziecka bo popierwsze cisnienie wewnatrzczaszkowe sie wyrownuje powoli a nie ma takieko szoku jak w cc,po drugie pluca sie oczyszczaja same z plynu. no ale wiadomo ze powiklania tez moga byc. ja przys synu nic nie m ialam ale corke lekko poddusilam w czasie porodu bo byla w plowie glowka na zewnatrz jak mi sie skurcz skonczyl. i miala potem krwiaka podskornego-wielki taki babel,wygladalo strasznie
no ale sie wchlonelo na szczescie tak już kiedyś pisałam, że mała się zakleszczyła, i niestety okropnie wymęczona trudnym porodem z naczynkami popękanymi została wyjęta przez CC. Dodam jeszcze że zaczęłam normalnie rodzić o 9 rano , i mając bóle parte i 8cm rozw cesarka została zrobiona o 24.12, także i ja i mała była wykończona, zobaczyłam ją jako umordowane maleństwo całe czerwone z werflonikiem w głowiemiałaś cc?
. I dlatego ja wole od razu cesarkę Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość