Mi po ostatnim razie zaczęło się coś dziać, takie jakby delikatne skurcze, mięśnie takie jakby obciążone się stały, że jak chodziłąm to mi wszystko na dół ściągało, więc też na razie powstrzymuję się, jutro zapytam czy jeszcze mogę, może z prezerwatywą rzeczywiście trzeba spróbować?
Ja pamiętam jak moja koleżanka leżała na położniczym, tam była dziewczyna, której ani jak poród się nie chciał zacząć. Lekarz ją wyprawił do domu, żeby mąż "komin przeczyścił" hehe, wróciła następnego dnia ze skurczami porodowymi
![:-D](./images/smilies/002.gif)
A że czym bliżej do porodu tym bardziej się chce... Nie wiem, ja teraz mogła bym non stop
![:-D](./images/smilies/002.gif)