hejka.
jej
buzok14,
Alineczq, jeszcze za wcześnie...oszczędzajcie się kochane żeby właśnie te 37 minęły chociaż...już nie ważne czy po nowym roku czy przed ważne żeby szczęśliwie.
Mi tak zależało żeby po nowym roku ale od 2 dni w sumie tak sobie myślę,że najważniejsze żeby zdrowo i szczęśliwie i już kiedy to na 2 plan zeszło.
No ale ja dziś 38 kończę
Więc już bez obaw.Czasem mam myśli "maleńka wytrzymaj jeszcze te 2 tygodnie" a czasem przeciwnie,że chciałabym już dziś...
Skurcze mam coraz częściej ,wszystko się przygotowuje...no ale czop jeszcze nie odszedł więc jeszcze chyba nic się nie rozwiera.
ze świętami też jeszcze w lesie jestem,dziś M jedzie po prezenty,już zarezerwowane
no a z gotowaniem masakra,dziś bigos dopiero robię ,nie mam pierożków chyba będę musiała nalepić bo nie ma jak jechać kupić,u nas makabra pogodowa,busy nie jeżdzą jak trzeba,M jeszcze pracuje do jutra,dzieci chore...nie wiele na stole będzie w te święta
ale będzie fajnie,wierzę w to
Pierwsze święta w nowym domku