donatka26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5118
Rejestracja: 27 cze 2008, 19:55

15 sty 2011, 13:45

witam

a ja już trochę lepiej się czuję, ale za to Szymek dziś rano jakoś tak stękał i się kręcił(czyżby złapał ode mnie wirusa :ico_olaboga: ), zmierzyłam temp i miał 37,8, dałam nurofen, przed chwilą znów mierzyłam i miał 38,8 :ico_placzek: , dałam nurofen i teraz śpi, ale oczka ma trochę uchylone i coś tam pomruczy i co jakiś czas drgnie, nie wiem co robić, czy jechać na pogotowie :ico_noniewiem: , czy na razie obserwoć i zobaczyćjak będzie jak wstanie :ico_noniewiem: ,
ja to jestem panikara, ale boję się :ico_placzek:

[ Dodano: 2011-01-15, 14:08 ]
wymiotował :ico_placzek: , teraz śpi, nawet nie wiem co mu podać potem, żeby było lepiej ?? :ico_noniewiem:

mnie też coś dusi na żołądku, nie wiem czy to grypa żołądkowa nas dopadła :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
jedwabna
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1467
Rejestracja: 01 lip 2008, 18:00

15 sty 2011, 23:13

hej hej
ja sklocona z mezem jestem, nie chcialam wam pisac ale nie dosc ze tylko 2 lata z haczkiem jestesmy po slubie to i tak klocimy sie na calego i juz sama nie wiem jak to jest z ta miloscia... byla, a juz jej nie ma, zostaly same pretensje...moja mama mowi ze za szybko wzielismy slub :ico_noniewiem: moze i cos w tym jest, bo jak sobiepomysle, to rzeczywiscie, juz od dluzszego czasu chce owszem zeby jak naszybciej wrocil z trasyale to tylko dlatego ze chce zeby mi pomogl przy dziecku.
przed slubem bylo taaak cukierkowo, a teraz tylko sie klocimy. doszlo do tego ze zaczelam myslec o rozwodzie...
Martasorki ze pytam, ale ja mysle ze moja rodzina tego nie zrozumie, jesli chcialabym sie rozwiesc, wiem ze u ciebie byl latwiej o nieb bo nie mialas dziecka, ale ciekawa jestem jaki byl powod twojego rozwodu...nie pisz jesli nie chcesz o tym gadac :ico_noniewiem:

donatka moze cos zjadl niedobrego, ale jesli do wymitowdorzucic goraczke to watpie, ja przechodzilam grype zoladkowa w tamtym roku i Dawid tez byl na nia chory wiec moje zdane jest takie zebys jak najszybciej do lekarzapo nocy poszla :ico_sorki: :ico_sorki:
zreszta jak piszesz ponad 38 to juz cos zlego zaczyna sie dziac :ico_noniewiem: wiec najlepiej z samego rana wybierz sie do lekarza :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Marcia, graz ja wam powiem ze moj tez za specjalnie nie sika do nocnika ale caly czas mam nadzieje ze do wrzesnia zacznie, mam zamiar wziasc sie za niego porzadnie na wiosne, ale coz tego wyniknie to zbaczymy...podanie zloze, no ale jesli sie nie nauczy to nie pojdzie.. :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

moj Ł ma zamiar zmienic prace na taka, gdzie nie byloby go 2-3 tyg, po czym wracal by na weekend. za to baaardzo dobrze platna. w obecnej sytuacji powiedzialam mu ze jestem za ale zobaczymy jak to bedzie :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

dobrej nocki wszystkim :-)

Awatar użytkownika
Ragazza555
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1970
Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:47

16 sty 2011, 14:56

hej
Wróciłysmy ze wsi. Fajnie było. Odpoczełyśmy sobie no przedewszystkim ja a mała sie wyszalała bo tam jednak metraż do gonienia jest :-D
Co do przedszkola to u nas też dopiero 3 latki i to nie pieluchowe. Ja chce złozyć do żłobka tylko jakoś wybrac sie nie mogę. Na początku to chciałabym zeby mała choc na chwile chodziła pobawic sie z dziecmi i zobaczyc jak sie zaaklimatyzuje,. Do pracy narazie nie pojde chce odczekac czy wszystko jest ok. A potem dzieci które chodziły do żłobka maja dodatkowe punkty przy przyjmowaniu do przedszkola. Ja wychowawczy mam do konca wrzesnia 2012.

Niktusia taka mi duża panna urosła :-) choc mi sie wydaje ze wzrostem jest ok bo idzie z rozmiarówką ubrań

Fajne zakupy :ico_brawa_01: My spodnie przeciwdeszczowe mamy jeszcze z tamtego roku bo kupowałam na wyrost i w tym roku jeszcze beda ok

Ciuszki dla Emi w rozmiarze 2-3 lata juz mam sporo i wystarczy. Pokupowałam na aukcjach allegro z Next-a.

grazwspółczuje paskudztwa i trzymam kciuki aby szybko przeszło :ico_sorki: :ico_sorki:

donatka jak tam Szymek ? spadła tempka?

jedwabna, życie codzienne nas dobija. Ja tez mam często kryzysy bo cały dzien w domu siedze i czasami to mam wrazenie ze pracuje jak robot według schematu. Jedzeniu, pielucha, spanie, znowy jedzenie itp sama wiesz o co chodzi. A nasi mezowie maja odskocznie w postaci pracy. Mysle ze musiecie przetrzymać i troche sie wyluzować a jak mały pojdzie do przedskola to troche odsapniesz. Decyzji o rozwodzie nie ma co szybko podejmowac, trzeba sie pare razy zastanowic. Niestety takie jest zycie, ze sa upadki i wzloty :ico_oczko:

donatka26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5118
Rejestracja: 27 cze 2008, 19:55

16 sty 2011, 17:12

witam

u nas wirusowo-grypowo :ico_chory: ,

ja już niby lepiej, tylko mnie strasznie kaszel męczy :ico_zly: ,

z Szymkiem wczoraj pojechaliśmy na pogotowie, dyżur miał jakiś stary dziadek w dodatku ginekolog, stwierdził, że ma czerwone gardło i mam dawać jakiś antybiotyk i nurofen na zbicie temperatury, Szymek oczywiście nie chciał łykać antybiotyku, wypluwał, rano miał znów 39st, dałam czopek i spadło o 37,8, nic mi nie je , ale już zaczął chociaż pić,
ok 15 pojechaliśmy na wizytę prywatną, pani dr go zbadała, mówiła, że tylko leciutko zaczerwienione gardełko, mówiła, że to infekcja wirusowa, mógł się ode mnie zarazić, i nie zaleciła antybiotyku, kazała dawać nurofen i paracetamol na przemian co 4h przez 2-3dni i probiotyk oraz jakieś tabletki przeciwwirusowe,
najgorsze, że przez ten antybiotyk zraził się do strzykawki, bo w niej mu dawałam, i jak chciałam dać nurofen to mi wypluwał, dobrze, że paracetamol wzięłam w czopkach,,
teraz mały śpi, oby było już dobrze :ico_sorki: :ico_sorki:

jedwabna
tak jak Asia pisze, nie spiesz się z tym rozwodem, pogadajcie, na pewno się wszystko ułoży,

u nas też nie jest kolorowo, przed ślubem było dużo lepiej, to już chyba kiedyś pisałam, ostatnio ten mój tez mi działa na nerwy, nawet wczoraj mieliśmy ostre spięcie i kazałam mu się pakować, ja chora, mały chory, a ten by se spał, bo pracuje i jest zmęczony, aa ja chora muszę się dzieckiem opiekować, a on myśli, że nic ciągle nie robię, a jak coś powiem, to twierdzi, że wymyślam i histeryzuje, by mu się tak przydał tydzień albo nawet 3 dni z dzieckiem sam na sam i ciekawe co by zrobił w tym czasie, poza tym widzi , ze są ciężkie dni, ale on nie z takich typów, co pocieszy i przytuli, i powie słodkie słowo, a szkoda ,


Asia super, że wypoczęłaś :ico_brawa_01: , też mi by sie odpoczynek przydał, a tu nas czeka przeprowadzka, ale na razie nie mam sił i ochoty nic robić


ale się rozpisałam :ico_szoking:

Awatar użytkownika
jedwabna
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1467
Rejestracja: 01 lip 2008, 18:00

16 sty 2011, 17:49

u nas też nie jest kolorowo, przed ślubem było dużo lepiej, to już chyba kiedyś pisałam, ostatnio ten mój tez mi działa na nerwy, nawet wczoraj mieliśmy ostre spięcie i kazałam mu się pakować, ja chora, mały chory, a ten by se spał, bo pracuje i jest zmęczony, aa ja chora muszę się dzieckiem opiekować, a on myśli, że nic ciągle nie robię, a jak coś powiem, to twierdzi, że wymyślam i histeryzuje, by mu się tak przydał tydzień albo nawet 3 dni z dzieckiem sam na sam i ciekawe co by zrobił w tym czasie, poza tym widzi , ze są ciężkie dni, ale on nie z takich typów, co pocieszy i przytuli, i powie słodkie słowo, a szkoda ,
dokladnie tak samo jest u nas, ale wiecie, mojego meza nie ma praktycznie caly tydzien, a jak wraca to cale weekendy sie klocimy :ico_zly:
wiem ze rozwod to ostatecznosc, ale skoro juz zaczelam o tym myslec to chyba dlatego ze jest mi zle :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

donatka zdrowka dla was kochani :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Asiu masz kompletna racje :-)

ehhh ide na tv, bo maly pojechał z Ł na wies takze troche sobie klapne i odpoczne :ico_spanko:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

16 sty 2011, 20:50

...nie pisz jesli nie chcesz o tym gadac
nie to zaden problem dla mnie..ja poprostu pospieszylam sie ze slubem..jakos tak glupio myslałam ze nie znajde juz nikogo..ale niesety po slubie same kłotnie..dwa rózne światy..niesety drugie małzenstwo zapowiada sie podbnie..wiec nie wiem czy nielepiej samemu byc z dzieckiem..ja sobie poradze, mam wsparcie w rodzicach..tylko Milenki mi szkoda bo bardzo jest za P ale z drugiej strony jak ma patrzec na rodziców kt żyja obok siebie i tylko sie kłoca to chyba lepiej sie rozstac

[ Dodano: 2011-01-16, 19:53 ]
nawet wczoraj mieliśmy ostre spięcie i kazałam mu się pakować, ja chora, mały chory, a ten by se spał, bo pracuje i jest zmęczony, aa ja chora muszę się dzieckiem opiekować, a on myśli, że nic ciągle nie robię,
kurcze czy oni sie umowili..u nas bylo tak samo bo mnie tez chorobsko dopadło..no i zajmowałam sie niunia i efekt jest taki ze juz ma stan podgoraczkowy

[ Dodano: 2011-01-16, 20:00 ]
a tak z innej beczki to jeśli Wasze dzieciaczki jedzą płatki to jest teraz fajna promocja Mlekołaków- dałączone sa do płatków karty do gry- Zgrywusy - fajna zabawa Milence sie bardzo spodobało :ico_oczko:

donatka26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5118
Rejestracja: 27 cze 2008, 19:55

16 sty 2011, 23:11

witam wieczorkiem
donatka zdrowka dla was kochani :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
:
dzięki :ico_sorki: przyda się :ico_sorki: , Szymek już na szczęście nie ma temperatury :ico_sorki: , śpi od 20.30, zobaczymy jak będzie w nocy i jutro,

a mi jakby było lepiej i mało dopadła mnie biegunka :ico_zly: , latam na kibelek, smectę już jedną wpiłam,
kaszel mnie męczy, piję syrop herbapect, ale jakoś więcej po nim kaszlę,
zaraz zejdę zaparzę sobie majeranek i wypiję też mleko z miodem czosnkiem, może pomoże, znacie jakieś dobre sposoby na kaszel????

a tak z innej beczki to jeśli Wasze dzieciaczki jedzą płatki to jest teraz fajna promocja Mlekołaków- dałączone sa do płatków karty do gry- Zgrywusy - fajna zabawa Milence sie bardzo spodobało :ico_oczko:
Szymek je jak jesteśmy u teściowej, bo ona kupuje, bo wnuczki lubią, także mały je, ale bez mleka , takie suche :-)

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

17 sty 2011, 10:57

witam porannie..niesety chyba zaraziłam Milenkę bo ma goraczke i brzydko kaszle wiec lecimy do lekarza :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
graz1974
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 576
Rejestracja: 23 sie 2010, 12:34

17 sty 2011, 12:21

My wczoraj byliśmy na dłuuugim spacerku, dzieci posnęły, więc z "przymusu" jak najdłużej chodziliśmy by sobie pospały, no i dziś efekty - okropnie się czuję, chyba grypka murowana. Na szczęście mam jakieś tabletki, więc już wziełam i piję herbatkę z cytryną i miodem. W czwartek miałam iść z dziećmi na bilans i szczepienie Asi, mam nadzieję, że im nic nie będzie i ich nie pozarażam

Jakaś fala rozwodowa.... w koło tylko o tym słyszę
Jeśli są same kłótnie, to na pewno lepiej by rodzice się roztali

Awatar użytkownika
Ragazza555
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1970
Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:47

17 sty 2011, 13:28

hej
Zdrowia dla wszystkich chorowitków :ico_sorki: :ico_sorki:
znacie jakieś dobre sposoby na kaszel????
ja robie syrop z cebuli. Kroję cebule w paseczki zasypuję cukrem i po jakimś czasie zaczyna puszczać soczek i to pije
Jakaś fala rozwodowa....
chyba tez pogoda za oknem potęguje nerwowośc i wszystko nas drażni :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2011-01-17, 13:35 ]
a i miałam sie zapytac o dwie sprawy

Czy wasze dzieciaki piją jeszcze kaszki bobovity te mleczno- ryżowe? Zastanawiam sie co by wymyslić zeby wyszło taniej bo juz kosztuja ponad 7zł :ico_zly: a starcza taka kaszka na pare dni. Moze by wprowadzic mleko i jakiś np grysik tylko chodzi mi zeby sie szybko robiło i było taniej. Doradzicie coś?

A druga sprawa to moze podpowiecie co fajnego na dzien babci i dziadka podarować? :-D

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości