Agateczka, a ja podpisuje sie pod
mal
dojrzałość to branie odpowiedzialnosci za wszystko co sie robi i za dzieciatko które przyjdzie na świat
skoro nie umiałaś skończyć szkoły w tak młodym wieku to podejrzewam ze swojemu dziecku w tej sytuacji tez byś pozwoliła "olać temat"
i jaki ty przykłąd dajesz swojemu jeszcze nawet nie narodzonemu dziecku
NICOLA_1985, ja też przerwałam studia w ciąży
ale studia! nie liceum

które mozna zdać z palcem w nosie na leżąco w łóżku

nawet o takim profilu jak pisze 17-tka

nauczyciele maja OBOWIAZEK udostepnić ci zdanie egzaminów/obozów w innej formie np pisemnej czy ustnej
wiem co mówie bo też miałam mieć praktyki wyjazdowe 40-niowe na studiach a jednak mogłam zaliczyć wiekszosc w formie referatów lub ankiet w dowolnym dla mnie terminie
(miałam na to cały semestr)
przerwałam studia nie dlatego ze iałam kaprys
przeniosłam sie na inny kierunek musiałam zaliczać przedmioty z dwóch semestrów w jednym i noga mi sie powineła na egazaminach z mega trudengo przedmiotu a miałam juz warunek wiec dziekanka nie wchodziła w gre
ale zawsze moge wrócić i zamierzam
ale nie zaliczyć liceum

jak dla mnie nie ma w tym ani krzty "dojrzałosci"
przeżyj dziecinko troszke na tym świecie, to zrozumiesz o czym piszą naprawde dojrzałe osoby
ja mam pod swoją opieką 15-latkę która jest dojrzalsza od ciebie

i prosze Boga zeby jej sie nic w głowie nie pomieszało do 18-tki, bo wolałabym zeby skończyła swoje wymarzone studia a nie latała z brzuszkiem w tym wieku
potem jest już tylko pod górkę...
nie mówie ze nie mozliwym jest wykształcenie sie posiadajac dziecko
bo jest mozliwe jak sie chce
ale łątwiej jest jeśli wszytsko w życiu ma swój odpowiedni moment
