hej
cierpię na brak czasu, wróciłam do pracy, fatalnie po takiej przerwie, wstawać mi sie nie chce, no i w ogóle samopoczucie gorsze.
Ja nawet spoko śpię, ale zaczyna mi dokuczać spojenie łonowe i strasznie mnie pachwiny bolą, kurde jakby mnie cos tam czasami rozrywało
. Z Polą miałam to samo. Macie moze na to jakies ćwiczenia
choc sama nie wiem, bo w tamtej ciazy lekarka zabroniła mi jakichkolwiek ćwiczeń, a teraz lekarz mówi, że mogę
i bądź tu mądry
Plecy póki co nie dokuczają, z sikaniem też nie jest źle. tzn. w dzień co 0.5 h latam, ale nocke do 6 przespie bez wstawania
co do książek to ja uwielbiam czytać, ale niestety teraz z braku czasu mniej, ubie czytac thrillery medyczne np. Robina Coka, Michaele Palmera lubie tez Stevena Kinga D. brauna też cos czytalam.
Ostatnio czytałam K. grocholę "zielone drzwi" i (choc za nią nie przepadam), i Monike szwaję "Zupa z ryby fugu".
A weekend był super, choć męczący, na koncercie Muniek dal czadu, spiewał przez 2 h, było b. glosno, ale fajnie, ślub tez bardzo udany, kolezanka wygladala slicznie, a przyjecie było super zorganizowane
Zmykam, bo kąpanie zaraz nas czeka. Chce jeszcze sałatkę do pracy zrobić i pizze z mężem na obiad planujemy zrobić, a ja najchętniej poszłabym z małą spać