Dzieciaczki od lipca do 1 grudnia 2009.:)

[edulita]

Witam

U nas cały czas choróbska i czasu wciąż brak. Obiecywałam zagladać ale jakoś chwili brak bo jak już momencik spokoju to padam jak kawka i odsypiam. Ida przez to AZS to ciągle maruda - dzięki Bogu ostatnio troszke jej ustąpiło - chyba to jajka tak na nią alergizująco działają. Niki dziś poszła w końcu do przedszkola bo od świąt nie była
Nic nie obiecuje że będe do was zaglądał bo to jest nie do przewidzenia

wiolaw, - śliczności te twoje dzieci Ala to już taka panienka a Lolo jaki bojowy - siekierka, ciupaga
matikasia, za dietkę i samozaparcie oby tak dalej nutella jest fuuu choć mi łatwo mówić bo ja za słodkim nie jestem
powrotu zdrowia dla teścia może ten szpital go otrzeźwi i coś zrozumie - ma dla kogo żyć i dbać o siebie ma takie piękne wnuki
Sabcia, - zazdroszcze wam u nas ciągle jakieś choróbska

no i się napisałam bo Ida dobiera się i woła "mama opa mnie" już chce mi tu klikać

[Sabcia]

Witam!!!
Edulitka- duzo sily i spokoju zycze :)
Wiolaw - sliczne dzieciaczki

A moja Nika zaczela zabkowac teraz od konca z przodu ma 4 zabki na gorze i na dole a teraz wychodza jej te koncowe na gorze i dole ale na szczescie znosi to dzielnie zero marudzenia tylko slini sie od wczoraj masakrycznie

A jak tam Wasze dzieciaczki z jedzonkiem - bo Nikola to tylko mleko rano i wieczorem pije i nie wiecej jak 150 ml wiecej nie chce i tyle jej starcza ale za to lubi sobie pojesc normalne jedzonko tego nie popusci

A co do mowienia to juz tak fajnie gada troche po swojemu troche po naszemu i po angielsku zaczyna juz mowic a no i "zaba" to u niej zyrafa hehehe

[Kasia90]

chyba to jajka

Kinia też ma, ale ma na mleko.

mama opa mnie"

Ale Ida już ślicznie mówi. :)

A tak w ogóle to baaaardzo dawno nie było uleczki, bigottki, kali, Nie wiem kogo tam jeszcze. Umie ktoś z Was zrobić liste naszych dziewczyn na 1 strone?

bo Nikola to tylko mleko rano i wieczorem pije i nie wiecej jak 150 ml wiecej nie chce i tyle jej starcza ale za to lubi sobie pojesc normalne jedzonko tego nie popusci

Powiem jak wyglądał wczorajszy dzień. Wypiła 180ml kaszki, potem dojadła kromką z pasztetem, potem zjadła banana na spacerku, potem zupy pełną miche, z 200-220ml jak nic, potem dzióbała ode mnie makaron z sosem, w międzyczasie pełno herbatników, chrupek kukurydzianych, paluszków i biszkoptów, a na kolacje kolejne 180ml kaszki. No i herbatka w międzyczasie też. Robię jej zwykła malinową.

Kinia jeszcze nie mówi. Tzn nic z sensem. Mówi mama, tata, baba, dziadzia i takie drobne a tak to po chińsku cały czas papla. Dziś jej się wyrwało "ide" i w zasadzie co chwile jakies takie słowa, ale mówi je bez sensu. Tak jej sie po prostu wyrywa.

Wiolaw super zdjęcia z wesela. I świetne dzieciaki. A jak patrzyłam na zdjecia z sylwestra jeszcze, to babooo jakie Ty masz nogi. Pozazdrościć.

Matikasia dobrze, że z teściem już lepiej. I to prawda co mówi Edulita, ma wspaniałą rodzinę i chyba czas się ogarnąć. Można zrozumieć załamanie po stracie tak bliskiej osoby, ale to nie może tyle trwać.

[isiawarszawa]

witam i ja wkoncu
edulita fajnie ze nas odwiedziłaś
u nas choróbkowo sie konczy
oli w czwartek wymiotowała w piątek ja dostałam biegunki w sobote juz moi bracia i to i to na przemian a w poniedziałek piotrek
niby oli juz ok ale kazda próba podania mleka skutkuje wymiotami nie wiem co sie stało
dzis jej dałam na próbe na śniadanie 120 ml zjadła ładnie a potem wszystko zwróciła - na moje nieszczescie byłam akurat w sklepie cały kombinezon mam marchewkowy (bo pozniej zjadła marchewkę z jabłuszkiem) cały dzien moczył sie w arielu (odplamiaczu) i teraz go wstawiłam mam nadzieje że sie spierze bo jest błekitny
schudłam 3 kg :-] ale nie pasi mi ta dieta mojej mamy ;/ wiec stosuje diete 1000 kcal i narazie jest ok

[matikasia]

Ja cały dzień nie miałam czasu na kompa.
Rano do pracy. Potem obiad i pakowanie do przedszkola. Potem przed przedszkolem spacerek. Potem kąpanie dzieci i kolacja, a potem seans serialowy u sąsiadki (bez dzieci:)

Teraz siedzę, drukuję i laminuję opisy babć i dziadków widziane oczami wnuków. Jutro mamy uroczystość, także troszkę stres bo ja z koleżanką organizujemy.

Wiolaw super fotki
Na razie przyjmują wszystkie brzuchy, które spełniają podane tam warunki.

Kasia90 to już normalnie jesz??

Isia a tą dietkę 1000 kcal wzięłaś z netu??
Brawa za 3 kg w dół.


Czytałyście na necie o słoiczkach gerbera?? jakie świństwa wkładają?? jak do parówek. Co chwila nowa afera. Masakra. Nie wiadomo co tym dzieciom już dawać

Pytanie o postępy dzieci i dzienne menu:)
Milenka mówi: mama, tata, baba, dziadzia, dzieci, lala, dać, da da, naśladuje wszystkie zwierzątka i pokazuje części ciała.
Menu: rano mleczko z kleikiem ok 150 ml. Potem śniadanko z nami (chlebek z wędlinką, buła, parówka, jajko, omlet). Potem kaszka z miseczki i potem jak Mati je coś słodkiego, to ona też chce. Kinder czekoladka lub mleczna kanapka lub ciastko. Potem zupa (jak jest). Potem drugie danie jak T wróci z pracy. Potem jakiś serek. W międzyczasie przez cały dzień coś z tych rzeczy, czasem po kawałku: jabłko, banan, marchewka, mandarynka,kiwi.

[isiawarszawa]

matikasia, no z netu ogólne zasady i kalkulatory kalorii
kilka pomysłów na obiady a tak to siedze i kalkuluje i licze :)
aczkolwiek dzis dałam plame i zjadłam 1100 kcal

[wiolaw]

jestem wkońcu i ja

prawie północ a ja dopiero mam czas na neta i wogóle dla siebie

wstaliśmy dziś później bo o 9, śniadanko , ubieranko i takie ranne obrządki
o 11 wyszliśmy na spacer i odprowadzić Alę do szkoły , Loluś pobiegał po parku z synem mojej siostry , oczywiście popisówbyło co niemiara , a on jak się popisuje to specjalnie się przewraca więc kombinezon cały czarny był , ale coż dziecko musiało się wychasać
o 12,30 wróciliśmy ,uśpiłam Lolka i o 13 pobiegłam na kijki ( pierwszy raz po dłuższej przerwie ),
wróciłam po 14 Loluś się obuził , nakarmiłam go zupką , wziełąm prysznic i pędem do salonu boklientki miałam umówione ,
wróciłam o 18 zjadłam obiado-kolację i zabrałam się za prasowanie, bo taka sterta już się uzbierała, a najgorsze to koszule P , a codziennie musi być świeża
o 20 kompieel Lolka ,bo ziewał już niemiłosiernie , ale usnoł dopiero po 23
myśleliśmy że już nie pójdzie dziś spać , normalnie nie wiem ile to dziecie ma energi
a jak dziecię usneło to trzeba było się zmężem poprzytulać

no i takim sposobem dopiero teraz jestem

a co do żywienia Lolka to rano zjada serek , potem ze mną drugie śniadanko tzn jakąś kanapeczkę ,cycusia , potem po spaniu zupa, ze wszystkimi drugie danie , cycuś , w między czasie jakieś owocki (banan ,kiwi ,mandarynka , jabłko z marcewką itp), kolacja kanapka ,parówka czy to co my jemy, cycuś na żadanie kiedy chce
oprócz tego jeszcze jakieś przekąski typu ciasteczka ,chrupki i to co Ala mu ze słodyczy przemyci
i oczywiście jak ktośrusza buziom to i on coś dostaje

a co do mówienia to mówi mama, tata,dziadzia, baba,Ania na Alę ,pata na Patryka albo Piotrka( synowie mojej siostry), ama tylko on tak fajnie toprzeciąga i to mówina wszysto tylo z innym akcentem , guga, gugu, gaga i woóle biega i peple cały dzień

Czytałyście na necie o słoiczkach gerbera??

dlatego najlepiej samemu gotować

także troszkę stres bo ja z koleżanką organizujemy.

napewno dobrze będzie

schudłam 3 kg :-]

to babooo jakie Ty masz nogi. Pozazdrościć.

dzięki , przynajmniej odciągam uwagę od brzucha

edulita, fajnie że znalazłąś chwilkę i zdrówka życzę

[edulita]

Zaglądam jeszcze przed snem zapre się i będe do was wpadała bo tęskno mi za klikaniem z wami

Podziwiam was dziewczyny z tymi dietami - liczycie, kalkulujecie ja bym chyba nie dała tak rady fakt że akurat mam tak że lubie rzeczy mało tuczące i mam słabe skłonności do tycia ale ostatnio przytyłam 3 kg i czuje się z tym fatalnie zwłaszcza ze nie moge się ubrac w swoje ulubione bluzki bo w cyckach nie wchodze ale to efekt brania tabletek anty przez dwa miesiące bez przerwy bo musiałam sobie okres przesunąc

chrupki i to co Ala mu ze słodyczy przemyci

u nas też Niki podkarmia swoimi dobrociami Idę

Moja Ida jada mleko rano i wieczór po 180 ml a tak w ciągu dnia to z nami po mleku ze mną śniadanie to co akurat jem czyli kanapki, paróweczki ... obiadek z nami - najlepiej jak sa ziemnizczki z sosem lub gęsta zupa to wtedy siedzi i sama chochluje łyżką (wtedy ja moge zjeśc jak czlowiek :D) owoce je wszystkie poza bananami ma na nie odruch wymiotny choć wcześniej je uwielbiała

Sabcia, też ząbkujemy narazie mamy 10 zębów ale kolejne w natarciu i tez tyły :) widze że chwilami coś jej tam przeszkadza bo grzebie w buźce ale nie marudzi

ISIA - zdrówka dla Olisi

Co do mowy to my już mamy pełen repertuar i pierwsze zdania buduje fakt że ona przy Nikoli dużo łapie
z trudniejszych słów to:
okurza - odkurzacz
bajka
kólko bęć - kółko graniaste bęc (oczywiście z tańcem i tym padem na ziemie na bęc )
autko brrum - autko jedzie
pa pa mnie - weż mnie ze sobą - jak ktoś wychodzi z domu
cieci - dzieci
kolka - nikola
kok - kot
piee - pies
kwia - kwiat
jyby - ryby
opsa opsa - hopsasa
pra - prać - uwielbia robić ze mna pranie nawet pomaga mi nastawiać pralkę ale niestety zawsze chce wszystko na gotowanie nastawiać

wiolaw, - ty to obrotna jesteś plan dnia zaliczony i nawet poprasowałas i męza obrobiłaś
ja dopiero znalazłam chwilke dla was bo skończyłam aukcje robić nic uciekam spać

[matikasia]

Witam z ranka:)

Edulita to Idka fajnie już nawiła, ale cóż się dziwić jest sporo starsza od naszych
Ja też lubię jeść lekko, tylko jakoś musiałam się wziąć w garść bo po ciąży po zostało te 8 kg i nie chciało spać. Teraz już tak może być.

Isia 100 kcal więcej to chyba niewiele
Ja też właśnie sobie muszę poszukać jakiś fajnych małokalorycznych przepisów na obiadki i deserki.

Wiolaw a kto przychodzi do Lolcia jak go np usypiasz i idziesz na kijki??

A dziś na Barwy ma przyjść sąsiadka z 2 pucharkami tiramisu
oj będą kalorie, ale obiecałam sobie nie wariować. Dobrze, że od 14 do 18 będę w szkole to nic nie będzie czasu jeść

[Kasia90]

to już normalnie jesz??

Już dawno. :) Odkąd mi 51kg wybiło.

a najgorsze to koszule P , a codziennie musi być świeża

Z Kamilem mam to samo. :)

schudłam 3 kg :-]

Gratuluję. :)

przynajmniej odciągam uwagę od brzucha

Tacy ludzie jak Ty mają lepiej, bo z brzucha lepiej zrzucić. Ja zrzuciłam z brzucha, niby waga odpowiednia, a nogi nadal gruuube. I chyba musiałabym ze 40 ważyć żeby mi nogi schudły.