Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

13 sty 2011, 19:21

Yvone, widzisz ja w handlu probuje uczciwie i stad moje zawrotne wyplaty w wysokosci 650-750 zl. Tez jestem troche zla bo kolezanka ktora przedluza DSLe dostaje ok 60 zl za 2MB 67 za 4 itd, ja za umowe Orange mam srednio 40 zl a latwiej jest przedluzyc umowe niz znalezc nowego klienta i tak ona zarobila za grudzien 2 400 a ja 644 zł. Masakra.
I tak nie bede zmieniac pracy poki co bo telefon mam a na nim 70 zl do wydzwonienia z czego mniej niz 10 zl na sluzbowe rozmowy, a do czerwca nie ma sensu znowu szukac. Czasem cos wysle ale bez odzewu, powoli rozgladam sie za czyms w Sosnowcu/ Katowicach i to mnie bardziej interesuje.
Ogladalam sobie meble do kuchni na ktore oczywiscie mnie nie stac, robilam plan z Ikei (zaznaczam, ze nie patrzylam na ceny w ogole) i urzadzilam kuchnie za 10 899 zl bez szprzetu :ico_olaboga: sprzet w zasadzie mamy poza plyta i piecykiem ale to kolejny 1000zł lekko Chyba jednak zweryfikuje moje marzenie o kuchni z wysepka :P

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

17 sty 2011, 14:18

Działania służby zdrowia nie da się komentować, a jak już to w odpowiednich "najlepszych" epitetach. Zadzwonili do mojej mamy, że niestety taty zabieg muszą przełożyć na 27 stycznia :ico_szoking: . Fajnie no nie? A pie...... że w takich przypadkach, to się liczy czas. :ico_zly: Tak jak pier .... , że ważna jest profilaktyka. :ico_zly: Po prostu brak słów. :ico_zly: Nawet denerwować się nie ma co, bo po prostu szkoda nerwów. :ico_zly: Jak dla mnie to należałoby to wszystko wysadzić w powietrze i budować od zera i to wzorując się na dobrych wzorcach, a nie kontynuując to g....., które jest teraz .... Ciągle nie mogę pojąć, dlaczego nie ma oficjalnych dopłat robionych przez ludzi. Dlaczego z mojego zusu i podatków mam utrzymywać innych, a nie siebie i swoją rodzinę. Jestem strasznie zła i rozżalona. Tak już dawno się nie czułam. To jest po prostu oficjalny burdel i do tego jeszcze temat tabu. Tłumaczenie, dlaczego nie przyjmą teraz ojca, bo wyobraźcie sobie, że jedyna laryngologia na cały Wałbrzych i okolicę (dawne województwo wałbrzyskie) ma jednego anastezjologa, a jest tyle zabiegów. A co mnie to obchodzi?! Ich obchodzi, że mój ojciec może mieć raka? nonono ich obchodzi. Obchodzi kogoś moje tłumaczenie, że nie mam na zus. Nie, nikogo i jak nie zapłacę, bo mam gorszy miesiąc, to sk.... wejdą na konto, ale ja mam być wyrozumiała i ich zrozumieć :ico_zly: Po prostu takiej degustacji nie czułam już dawno. nonono mnie to obchodzi i już mamie powiedziałam, że jeśli okaże się, że ojciec ma raka i jakikolwiek wpływ na jego leczenie będzie miało tak późne diagnozowanie, to dla zasady założę szpitalowi sprawę w sądzie. Po prostu, dla zasady.
Po prostu brak słów. Wydaje się, że takie sytuacje wszystkich dotyczą, tylko nie mnie. Tylko w momencie, kiedy ja się zetknęłam z tym bagnem zwanym służba zdrowia, to przeżywam szok za każdym razem i to coraz większy. Ale czego się spodziewać, przecież pani minister na pewno wie, ile kosztuje bułka w sklepie.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

17 sty 2011, 19:27

Yvone, wcale Ci sie nie dziwie, szlag jasny trafia człowieka. Tylko gdzie ida te pieniadze, odkladasz pracujac na etacie za 1500zł brutto ok 500zł na emerytury i inne cuda zdrowotne i chorobowe, nie chodzisz do lekarza prawie w ogole, a na starosc dostajesz g... i kolejki do specjalistów.
Moja babcia i tak miala wzglednie szybko wszystko załatwione, poza momentem kiedy ta zakrzepica wyszla - poszla do lekarza rodzinnego w przychodni - Pan doktor wszyscy go chwalą zajebiscie, on sam siebie też. Mówi ze jest po 4 chemii i ma straszne zawroty głowy, poza tym od lat miala żylaki, prosi o skierowanie do neurologa, a pan doktor mowi ze nie da bo koledzy sie beda smiali, bo wiadomo, ze to po chemii. Kilka dni pozniej kontrola u onkologa, on z miejsca posyla do neurologa, a neurolog za tydzen w przychodni. Na nastepny dzien za moja namowa jada do ciotki mojej. Ciotka przepisuje tabletki, wysyla na TK, na TK daja termin za 1,5 miesiaca, i znowu telefon - udalo sie zalatwic za 4 dni, ale jakis mniej dokladny, po zdjeciach z miejsca przyjecie na oddzial i pompa z heparyna bo okazuje sie, ze to juz nie zakrzepica a masakra totalna, lekarz prowadzacy mowi, ze slabo moze byc i pozostaje miec nadzieje, ze zakrzep zejdzie i nie bedzie krwotoku z drugiej strony. Gdyby czekac normalnie to babcia by do polowy wrzesnia nie dozyla, a co dopiero do konca grudnia.
Co poradzisz, bez znajomosci, albo kasy nic sie nie da w tej chwili niestety.

Z innej paki zaczynam wysylac zgloszenia do pracy w Sosnowcu i Kato, zanim sie cos znajdzie to akurat jest szansa, ze w lipcu zaczne pracowac. Mam jedna fajna oferte, dopiero otwieraja salony, tylko pytanie kiedy chcą zacząć. Jak od polowy roku to luz, ale moze byc różnie.
Jak mysle ile kasy potrzeba bedzie na ewentualny remont robi mi sie jeszcze slabiej, raczej nie prędko cos zrobimy przy takich zarobkach. Z reszta wszystkie oferty to albo sprzedaz, w ktorej srednio mi idzie, bez wiekszych sukcesow, albo cos do czego absolutnie nie spelniam wymagan.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

18 sty 2011, 10:48

Skoro i tak się załatwia dając w łapę, albo korzystając z synomii i nepotii, żeby ładnie nazwać, to dlaczego nie zrobią oficjalnych dopłat, albo oficjalnych prywatnych pakietów ubezpieczeń lub czegoś takiego. Właściwie najbardziej denerwuje właśnie to, że człowiek całe życie pracuje, daje na ten burdel, a potem w efekcie z tego nie korzysta. Ja sama parę razy miałam ścięcia w przychodnie o skierowanie na badanie, bo oni mają limity. A co mnie to obchodzi. Mnie nikt o moje limity nie pyta, a zaliczam się do tych nielicznych, którzy płacą i to na genetycznych bezrobotnych, rolników i bandę urzędników, którzy grzeją stołki nie wiadomo poco, bo jedna osoba może robić to, co teraz robi pięć, a ich pensje wypłacane są z budżetu, do którego wpływają pieniądze od takich jak ja. Czyli zaliczam się do 1/3 społeczeństwa naprawdę pracującego. :ico_zly: To niech oszczędzają na tych, co nie płacą składek. Nie rozumiem, dlaczego z moich podatków i zusów mam utrzymywać innych. Niech se zapracują. :ico_zly: Umowa pokoleń ok. Mam ojca i matkę i z mojej pensji niech pobierają na nich, tak samo jak z mojego rodzeństwa, a nie na xsińskiego czy kogoś tam :ico_zly:
Jednak złość i jakieś takie rozżalenie zostaje. Wczoraj byłam po kasę ze starego mieszkanie i lokatorzy nie zapłacili całości, bo nie mają. Fajnie, wszystko rozumiem, tylko czy mnie bank pyta czy mam. Rozumie. Nie, ściąga z konta i od razu dowala odsetki. Czasem żałuję, że nie jestem osobą bez empatii. Takim jest łatwiej. A tak czekam i zakładam ze swoich.
Co do taty, to powiedział, że poczeka, jeśli znowu przełożą, to zaczniemy szukać innego szpitala lub zapłacimy lekarzowi, żeby go przyjął poza terminem. Trudno. Tylko naprawdę skoro mamy szukać czy płacić, to ojciec lepiej by wyszedł oszczędzając przez te ponad 30 lat pracy składki. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Swoją droga Janiołu, to dobrze, że udało się Wam z babcią do grudnia. W sumie włos się jeży, kiedy człowiek słucha. To nie jest wina nawet samego personelu, chociaż ten lekarz, co kierował twoją babcię, to chyba jakiś konował i szkoda, że kretyn nie ma świadomości tego.
Mojej siostry szwagierka teraz leży na paliatywnej w Niemczech i po prostu tragedia i to duża, ale dzięki temu mogę porównać z naszą służbą zdrowia i naprawdę nie ma co porównywać. Mamy naprawdę świetnych lekarzy, świetne pielęgniarki i co z tego, skoro system jest chory.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

18 sty 2011, 19:26

Ja się nie odzywam bo ledwo żyje, powiem tylko tyle, że mamy full plus powstał specjalnie nowy oddział niemowlęcy, miałam na oddziale ptasią grype, w gazetach napisali że cały personel z kontaktu był przebadany i dostał profilaktyke, a mnie się płakać chce, bo nikt mnie o nic nie pytał boje się ,że zaraziłam swoje dzieci, są chorę od dwóch tygodni, tosia się zebrała ale adaś znowu gorączkuje, a a się musiałam z szefem szarpał żeby dzieciom z sali z kontaktu dali profilaktyke bo lek drogi :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

18 sty 2011, 23:23

Skoro i tak się załatwia dając w łapę, albo korzystając z synomii i nepotii, żeby ładnie nazwać, to dlaczego nie zrobią oficjalnych dopłat, albo oficjalnych prywatnych pakietów ubezpieczeń lub czegoś takiego.
Popieram, ale wtedy beda marudzic ze nierowno traktujemy pacjentow, tak zle i tak niedobrze.
ten lekarz, co kierował twoją babcię, to chyba jakiś konował i szkoda, że kretyn nie ma świadomości tego.
Oj on ma swoja strone gdzie pisze ze jest osoba pogodna, sympatyczna bla bla bla i medycyna to jego pasja.

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

19 sty 2011, 14:25

Ania to straszne co piszesz. Potwierdza się to co napisała Ela chory system i stek kłamstw, kórymi nas karmi rząd i media. Mam nadzieję, że twoje dzieci będą zdrowe.

Ela mam takie same zdanie na temat państwowej słuzby zdrowia co ty. Też wolałabym płacić prywatnie ubezpieczenie niż na ten chory system. Jak chodzimy do lekarza to 90% przypadków zawsze prywatnie. Na szczęście nikt w mojej rodzinie powaznie nie choruje i nie mam z tym bałaganem styku na co dzień.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

19 sty 2011, 15:58

Pruedence będzie dobrze. Mam nadzieję, że to tylko przeziębienie, a nie to cholerstwo. Szkoda mi dzieciaczków, ale jesteś na miejscu i mają najlepsza z możliwej opiekę, bo są z mamą i to jeszcze mamą, która wie, co i jak robić. Będzie dobrze, ale szkoda mi Ciebie i tych nerwów.

Sylwia, ja sama w większości chodzę prywatnie i płacę. A kasę i tak płacę na zus, co mnie irytuje jak nic na świecie. Do przychodni idę, jak już muszę. I mam takie samo zdanie, jak Ty. Sama lepiej bym zagospodarowała swoimi pieniędzmi.

Janiołku, mam naprawdę gdzieś nierówne i równe traktowanie. I tak się nie traktuje równo pacjentów. Ta równa dostępność, równe traktowanie, przecież to nieprawda i do tego jedno z wielu haseł populistycznych. Przecież przez takie hasła do tej pory nie ruszyli rzeczy naprawdę ważnych, takich właśnie jak służba zdrowia czy krus. A może należałoby się wziąć za robotę, a nie mydlić ludziom oczy ciągle nekrofilią smoleńską.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 sty 2011, 19:53

Hej Dziewczyny!!!
Co do służby zdrowia to moim zdaniem ludzie powinni mieć wybór, albo zus albo prywatnie. Ja korzystam z państwowej służby zdrowia, tylko w nagłych przypadkach prywatnie, ale to bardzo sporadycznie.

Aniu mam nadzieję, że Dzieciaczki szybko wyzdrowieją!!!! Jak tylko będziesz mogła to pisz co u Was!!!

U nas wszytsko dobrze. Nela chodzi do przedszkola. Ja miałam 2 dni szkolenia z kierowania zespołem i jestem padnięta, trafiła mi się wyjątkowo ciężka grupa bo nie bardzo chcieli współpracować, ale dałam radę i jest fajnie :-D . a i zapomniałam, stawiam moje drogie :ico_tort: z okazji urodzin, które były wczoraj, smacznego :-D

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

19 sty 2011, 20:57

Marta wszystkiego naj z okazji urodzin :ico_tort: :ico_tort:

Ja nie wytrzymałam i zabrałam dzisiaj adasia do pracy, zrobiłam mu fotke i pobrałam badania, niestety zawlokłam mu rsv z pracy :ico_placzek: na to wygląda, a do tego ma zapalenie ucha stąd ta gorączka i biedny spać nie może bo go pewnie boli, a nurofen działa na niego krótko no ale nic ważne że nacieków w płucach nie ma, wiem co mamy robić, niestety u mnie na oddziale takie dzieci się z 3 tyg kiszą ale na razie walcze w domu bo tlenu mu nie potrzeba :-D

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości