Teraz jak wspominam to jak pomyśle o bólu, o tych najmocniejszych skurczach ała

a naciecie... hehe, a przy nacinaniu jak tylko zobaczyłam skalpel to zamiast trzymac oddech na skurczu to puściłam i czułam straszny ból i mnie opieprzyły, że miałam trzymac to bym nic nie czuła... heh no ale cóż jak już się zagoiło to nie jest tak źle, chociaż nieraz czuc coś jak rwie... ;/
[ Dodano: 2011-01-26, 10:27 ]
mal, sorki dopiero zobaczyłam że pytasz, właśnie troszkę było mi zimno, niby ciepła woda, ale szybko ostygła... a jak już wyszłam to szycia to aż się trzęsłam z zimna, ale mnie wytarli i przykryli, a szczęśliwy tatuś założył mi skarpetki :P